Spychała: Cieszymy się z dużego zainteresowania grą w Legii

Dzisiaj na Bemowie odbył się nabór do zespołu III-ligowych rezerw Legii oraz drużyny juniorów starszych (U-20), w którym wzięło ponad 60 kandydatów z Warszawy i Mazowsza, ale nie tylko. "Należy się cieszyć, że nasz nabór cieszył się tak dużym zainteresowaniem i mogliśmy obejrzeć tak dużo osób. Co prawda o różnym poziomie" - mówi Michał Spychała, pierwszy trener koszykarskiej Legii.

"Każdy, kto uczestniczył w naborze, na pewno potrafi zrozumieć kryteria, które obowiązują i to, że chcemy wybierać jak najlepsze osoby. Takie też poprosiliśmy o kontakt i będziemy się z nimi komunikować. Na pewno jesteśmy bardzo zadowoleni, szczególnie z tego, że mieliśmy tak duży przegląd. Cieszy też to, że chciało się nam pokazać bardzo dużo młodych graczy - to jeszcze bardziej budujące, bo graczy do lat 20, a nawet młodszych było naprawdę sporo" - mówi popularny "Spychacz".

Chyba takie zainteresowanie, tylu chętnych, oznacza że zespoły Legii II oraz U-20 powstaną i zagrają w rozgrywkach ligowych w sezonie 2015/16?
- To już jest decyzja zarządu klubu, że taką piramidę będziemy budować. Na pewno dalej będziemy szukać graczy w podobny sposób także we wrześniu. Od razu możemy zapowiedzieć, podobny do dzisiejszego camp na początku września. Czasu do rozgrywek juniorskich i III-ligowych trochę nam jeszcze pozostało. Będziemy też szukać innymi drogami, mamy rozeznanie w okolicach i w Polsce, graczy odpowiedniego poziomu i ten zespół stopniowo będziemy kształtować. Takie są założenia i będziemy je spokojnie realizowali.

Czy Legia II będzie również służyła do ogrywania zawodników pierwszego zespołu, którzy nie zmieszczą się w meczowej dwunastce?
- To jest drugi aspekt. Tak pewnie będzie, żeby mieli możliwość gry. Najważniejsze jednak jest to, żebyśmy mogli coś zaproponować młodym graczom i w tym celu będziemy starali się, żeby nasz zespół III-ligowy grał jak najlepiej i również osiągnął awans. Gracze, którzy mają 16-18 lat, będą jeszcze prawdopodobnie za słabi, żeby grać w I lidze, no chyba, że trafią się nam takie brylanty, czego oczywiście sobie życzymy. Chcemy tym młodym zaproponować coś, i ściągać tych z Polski, o dużym potencjale, którzy mogliby później reprezentować pierwszy zespół. Taki jest cel.