Młodzież: Union 0-2 Legia CLJ

Juniorzy starsi Legii rozegrali w Berlinie ostatni sparing przed rozpoczęciem nowego sezonu CLJ, w którym nasi piłkarze będą bronić tytułu mistrzowskiego. Podopieczni Piotra Kobiereckiego pokonali 2-0 Union Berlin, a zdobywcami goli byli Grzegorz Aftyka i Mikołaj Napora. Zespół niemiecki okazał się bardzo wymagającym przeciwnikiem. Legia CLJ wystąpiła w podobnym składzie jak w poprzednich meczach kontrolnych, jedynie bez graczy z rocznika 1999, którzy pojechali na zgrupowanie kadry.

Za tydzień Legia zagra z Top-54 Biała Podlaska, beniaminkiem ligi, który dziś uległ 1-4 Wiśle Kraków. Legia przełożyła swój mecz I kolejki z Jagiellonią na 19 sierpnia.

Union Berlin U-19 0-2 (0-0) Legia 97/8
Gole:
0-1 65 min. Grzegorz Aftyka (as. Mikołaj Napora)
0-2 75 min. Mikołaj Napora (as. Olaf Martynek)

Legia: Bąbel - Majewski (75' Klimala), Żyro (Kpt), Ostrowski, Gapczyński - Czarnowski, Leleno, Waniek (75' Stec) - Sobczyk (65' Karbowiak), Więdłocha (35' kont., Napora), Aftyka (70' Martynek)

Dzisiejszy sparing był ostatnim akcentem okresu wprowadzającego do nowego sezonu. Legioniści zaczęli spotkanie odważnie, ale szybko musieli zmienić ustawienie, gdyż gospodarze bardzo często próbowali przedrzeć się po odbiorach środkiem pola. Nasi zawodnicy cofnęli się w pobliże linii środkowej i co jakiś czas próbowali zaskoczyć drużynę niemiecką szybkim wyprowadzeniem piłki w środku pola, po jednej z akcji Eryka Więdłochy było nawet blisko bramki, ale udanie interweniował obrońca Unionu. W pierwszej odsłonie gracze z Koepenick mieli lekką przewagę, ale nie przełożyła się na jakiekolwiek bramki. W 35. minucie w przypadkowym starciu z graczem Unionu trafienie w głowę otrzymał Eryk Więdłocha, który musiał opuścić boisko, a jego miejsce zajął Mikołaj Napora.

Po zmianie stron legioniści nieco zmienili koncepcję gry i przeszli do ofensywy, stwarzając sobie kilka dogodnych sytuacji bramkowych. Po godzinie gry, Napora zauważył wbiegającego z boku w pole karne Grzegorza Aftykę. Najskuteczniejszy strzelec Legii w lidze makroregionalnej 2014/15 (13 trafień) przegrał wprawdzie swój pierwszy pojedynek z golkiperem, ale dobitka była już skuteczna. Po bramce w składzie naszego zespołu nastąpiło kilka zmian - i właśnie jeden z wprowadzonych, Aleksander Karbowiak, był inicjatorem kolejnej akcji bramkowej. Po jego podaniu Olaf Martynek wbiegł w pole karne, zwiódł obrońcę próbując oddać strzał, a w zamieszaniu podbramkowym futbolówka trafiła do Napory, który podwyższył na 2-0, ustalając wynik spotkania.
Union okazał się wymagającym przeciwnikiem i warto było wybrać się aż do Berlina, by rozegrać to spotkanie, które będzie doskonałym przetarciem przed rundą jesienną. Po pojedynku z Top-54 podopiecznych Piotra Kobiereckiego i Mateusza Kamudy czekają mecze z Wisłą Kraków i Jagiellonią Białystok, które mogą się okazać poważną weryfikacją formy naszego zespołu.