fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Berg: Prijović, Nikolić i Duda mogą grać razem

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Oczywiście, możliwym jest, aby w jedenastce w jednym momencie występowali Prijović, Nikolić oraz Duda. Do tego zestawu możemy jeszcze dołożyć Guilherme i Michała Kucharczyka. We wszystkim trzeba jednak znaleźć odpowiednie proporcje. Funkcjonować musi zarówno ofensywna jak i defensywa. Cieszymy się, że mamy różnych napastników. Dobrze, że mamy dużą konkurencję w ataku - mówi przed sobotnim meczem Henning Berg.

- Mecz z Górnikiem był odpowiedni, aby trochę porotować w składzie. Z Piastem nie będzie już tak wiele zmian i wyjdziemy silnym ustawieniem. Do czwartkowego starcia z Zorią jest jeszcze tyle czasu, że na pewno każdy zdąży się zregenerować - dodaje opiekun "Wojskowych". Z Piastem na pewno nie zagrają jednak Vrdoljak, Masłowski i Żyro. - Tomasz Jodłowiec i Michał Pazdan są już bliscy powrotu do gry. "Ivo", "Masło" i Żyro nadal nie są do naszej dyspozycji. Wszystkiego dowiemy się jutro - powiedział Norweg.

Gliwiczanie ograli w zeszłym tygodniu dobrze spisującą się Cracovię. - Marek Saganowski ostatnio potwierdził swoją przydatność, zdobywając gola przeciwko Górnikowi Łęczna. Udowodnił coś wielu ludziom, którzy ostatnio go krytykowali. Wiemy jednak, że starcie z Piastem będzie dużo trudniejsze. W ubiegłym tygodniu ograli Cracovię, która ostatnio była na fali. Piast co prawda odpadł już z Pucharu Polski, ale cała jedenastka będzie gotowa do gry w sobotnim meczu. Nasz najbliższy rywal to drużyna, która charakteryzuje się siłowym i zdyscyplinowanym futbolem. Zrobimy wszystko, aby w sobotę sięgnąć po trzy punkty - dodaje trener Legii.

W środę w barwach Legii zadebiutował Pablo Dyego. - Pablo jest do nas wypożyczony na rok. Musi się jeszcze zaaklimatyzować i wpasować do naszego stylu gry. Przejście z Brazylii to dla niego spora zmiana. Trzeba dać mu jeszcze trochę czasu - ocenił jego występ z Górnikiem Łęczna Henning Berg.

fot. Woytek / Legionisci.com

Znakomite wejście do gliwickiego zespołu miał Martin Nespor, który imponuje skutecznością na początku sezonu. - Piast ma w kadrze sporo dobrych zawodników, którzy potrafią grać jako zespół. Martin to napastnik dobrze poruszający się w szesnastce rywala. Tak czy inaczej czeka nas ciężki mecz. Trudno jest mi porównać Martina Nespora do Nemanji Nikolicia. Wiemy, co nasz zawodnik musi jeszcze poprawić w swojej grze, lecz zachowamy to dla siebie. Muszę jednak potwierdzić, że bardzo lubię na niego patrzeć na treningach, ponieważ zawsze ciężko pracuje - kontynuuje norweski szkoleniowiec.

Czy trener odczuwa presję w związku z awansem do fazy grupowej Ligi Europy? - Presja to część pracy trenera piłki nożnej. Jestem tutaj od półtora roku i zawsze mi towarzyszyła. Oczywistym jest, że każdy w Legii ma duże oczekiwania względem pierwszej drużyny. Chcemy kontynuować pracę, którą do tej pory tutaj wykonywaliśmy. Gramy z dobrym zespołem, który zakończył rozgrywki ukraińskiej ligi na czwartym miejscu. Zoria jest oparta na ukraińskich zawodników, ale dysponują oni wielkim talentem. Chcemy awansować do fazy grupowej Ligi Europy, ale aby tego dokonać, musimy pokazać nasz najlepszy futbol - zakończył Berg.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.