Berg: Trzeba być gotowym na wszystko
- Dla nas to będzie trudny mecz. Zawsze trzeba brać pod uwagę wszystkie możliwości, nawet takie, że jutro nie wywalczymy awansu. Na pewno nie jesteśmy w stu procentach pewni, że przejdziemy do fazy grupowej. Oczywiście, jesteśmy teraz w lepszej pozycji po pierwszym spotkaniu, ale za nami dopiero połowa drogi - powiedział przed czwartkowym meczem z Zorią Henning Berg.
Legia na Zorię wyjdzie w najsilniejszym ustawieniu. - Nie mogę podać wyjściowego składu na jutrzejszy mecz... (śmiech). Od niedzielnego starcia minęło już trochę czasu, więc uważam, że wszyscy będą gotowi do gry. Tydzień temu zaprezentowaliśmy się z dobrej strony i myślę, że podobnie będzie i tym razem. Zoria to dobry europejski zespół, więc pojedynek z nimi to naprawdę duże wyzwanie. Zespół z Ługańska dobrze spisywał się w poprzednim sezonie w rodzimej lidze oraz w europejskich pucharach, kiedy rywalizował z Feyenoordem Rotterdam. W obecnych rozgrywkach łatwo pokonali z kolei belgijskie Charleroi. My lubimy wyzwania, dlatego nie możemy doczekać się czwartkowego starcia - mówi szkoleniowiec.
W poprzedni weekend legioniści drugi raz z rzędu przegrali w ekstraklasie. - Korona i Zoria to dwa inne zespoły. Ciężko jest porównać ze sobą te ekipy. Zoria charakteryzuje się lepszą ofensywą, ma bardzo dobrych zawodników w ataku, którzy mają duże umiejętności techniczne. Korona z kolei świetnie grała w defensywie. Dobrze wiemy, że w piłce nożnej wszystko może się zdarzyć. Trzeba być przygotowanym na wszystkie scenariusze. Naszym zadaniem jest zagrać tak ja podobnie przed tygodniem w Kijowie - dodaje Norweg.
Ivan Trickovski jest zdrowy i czeka na debiut. - Ivan nie ma kontuzji, ale nadal ma trochę zaległości fizycznych, ponieważ ostatnio nie trenował zbyt wiele. Musi jeszcze trochę przygotować się i wtedy dojdzie do pełnej formy. Być może jutro wyjdzie na murawę - dodaje opiekun legionistów.
Berg nie może doczekać się czwartkowego starcia. - Każdy mecz jest dla nas bardzo ważny. Nie ma znaczenia, czy rywalizujemy w lidze czy w europejskich pucharach. Drużyna cały czas się rozwija i rywalizuje na różnych płaszczyznach. Dla nas to następne piłkarskie wyzwanie. To jest coś, co sprawia nam przyjemność dlatego nie możemy doczekać się czwartkowego pojedynku - zakończył trener Legii.
