Tomasz Jodłowiec podczas meczu reprezentacji Polski - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Polska 3-1 Czechy. Gol Jodłowca

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Reprezentacja Polski pokonała 3-1 Czechów w towarzyskim meczu rozegranym we wtorek we Wrocławiu. Gole dla gospodarzy zdobyli Arkadiusz Milik, Kamil Grosiki oraz Tomasz Jodłowiec. Dla pomocnika Legi Warszawa był to pierwszy gol w narodowych barwach. Honorowe trafienie dla przyjezdnych zaliczył Ladislav Krejci. Jodłowiec spędził na murawie 76 minut, a Michał Pazdan o dziesięć minut dłużej.

Polacy na prowadzenie wyszli już po kilku minutach gry. Bartosz Kapustka przejął piłkę na lewej stronie boiska, pobiegł do końcowej linii, skąd idealnie dośrodkował do Arkadiusza Milik. Napastnik Ajaxu Amsterdam wygrał pojedynek główkowy z przeciwnikiem i posłał futbolówkę pomiędzy nogami Petra Cecha. Gospodarze z biegiem czasu coraz bardziej się rozkręcali. W 12. minucie "biało-czerwoni" wyszli już na dwubramkowe prowadzenie. Po wrzutce z rzutu rożnego najwyżej w polu karnym wyskoczył Tomasz Jodłowiec, który głową zmusił do kapitulacji golkipera przeciwników. Dla piłkarza Legii Warszawa było to pierwsze trafienie w narodowych barwach. Potem kilkakrotnie zagrozili Czesi. Najpierw strzał Milana Skody poszybował wysoko ponad poprzeczką, a za chwilę jego wyczyn skopiował Ondrej Zahustel. Chwilę potem ten drugi zmarnował doskonałą okazję, kiedy główkując minimalnie chybił obok słupka. Druga część pierwszej połowy upłynęła pod znakiem przewagi przyjezdnych. Reprezentacja Czech momentami nie pozwalała rywalom na wyjście z własnej połowy, co przyniosło skutek w 41. minucie. Fatalny błąd w wyprowadzeniu piłki popełnił Tomasz Jodłowiec, który podał wprost do Ladislava Krejciego. Ten z takiego prezentu nie zamierzał nieskorzystać i strzałem w same okienko pokonał Artura Boruca.

W drugą połowę lepiej weszli Polacy. Podopieczni Adama Nawałki ochoczo atakowali środkiem pola, czym sprawiali przeciwnikom sporo problemów. W 53. minucie swojego gola mógł zdobyć Bartosz Kapustka, lecz z jego próbą z problemami prowadził sobie Petr Cech. Przez kolejne kilkanaście minut mogliśmy zobaczyć kilka bardzo niedokładnych uderzeń Polaków, a nieco po godzinie gry Milan Skoda minimalnie posłał piłkę obok lewego słupka. Gdyby jego uderzenie leciało w światło bramki, to Artur Boruc nie miałby nic do powiedzenia. Chwilę potem Karol Linetty wymienił podania z Bartoszem Kapustką, ostatecznie w idealnej sytuacji znalazł się Arkadiusz Milik, który przegrał pojedynek z Petrem Cechem. W 70. minucie Polacy po raz trzeci trafili do siatki. Krzysztof Mączyński zapoczątkował kontrę gospodarzy, dograł na skrzydło do niepilnowanego Arkadiusza Milika, ten wypatrzył Kamila Grosickiego, który spokojnie pokonał czeskiego bramkarza. Tuż przed końcem wynik mógł podwyższyć Artur Sobiech, lecz z najbliższej odległości nie trafił w lecącą piłkę.

Polska 3-1 (2-1) Czechy
1-0 Milik 3
2-0 Jodłowiec 12
2-1 Krejci 41
3-1 Grosicki 70

Polska: 12. Artur Boruc - 3. Artur Jędrzejczyk, 15. Kamil Glik (46, 2. Thiago Cionek), 21. Michał Pazdan (87, 28. Paweł Dawidowicz), 13. Maciej Rybus - 11. Kamil Grosicki (73, 17. Sławomir Peszko), 6. Tomasz Jodłowiec (78, 23. Ariel Borysiuk), 5. Krzysztof Mączyński, 8. Karol Linetty (77, 18. Sebastian Mila), 26. Bartosz Kapustka (83, 24. Artur Sobiech) - 7. Arkadiusz Milik.

Czechy: 1. Petr Čech - 4. Tomáš Kalas (76, 11. Daniel Pudil), 17. Marek Suchý, 5. Václav Procházka, 8. Lukáš Bartošák (76, 2. Pavel Kadeřábek) - 20. Ondřej Zahustel (58, 10. Jiří Skalák), 14. Kamil Vacek, 13. Jaroslav Plašil, 15. Martin Pospíšil (84, 22. Vladimír Darida), 19. Ladislav Krejčí (58, 18. Josef Šural) - 21. Milan Škoda (67, 7. Tomáš Necid).

żółte kartki: Jędrzejczyk, Grosicki - Suchý.

sędziował: Sándor Andó-Szabó (Węgry).
widzów: 40 793.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.