2015-10-31 Lechia Gdańsk - Legia Warszawa, Michał Kucharczyk - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Kopała Ekstraklasa - podsumowanie 14. kolejki

Jeleń, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia jest drużyną, która w całej kolejce strzeliła najwięcej bramek, bo aż trzy. Dwa trafienia zdobył Piast i zajął w tej klasyfikacji zaszczytne drugie miejsce. Pozostałe zespoły strzelały albo raz, albo wcale. Wniosek jest prosty – im mniej goli, tym bardziej wyrównany i wyższy jest poziom rozgrywek. Zapraszamy na podsumowanie 14. kolejki najciekawszej ligi na świecie.

Pogoń Szczecin 1-1 Górnik Zabrze

Dwa tygodnie temu śmiałem się z Rodicia, żeby w następnej kolejce popisał się genialną paradą. W zeszłym tygodniu dworowałem sobie z Dawida Kudły, aby teraz został najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. Dla „Górników” golkiper Pogoni był skałą nie do przejścia. Bronił sam na sam, zatrzymywał uderzenia z kąta i wszystko wskazywało na to, że po strzeleniu bramki Pogoń zagra na zero z tyłu i zdobędzie 3 punkty. Od czego ma się jednak kolegów? Takuya Murayama spełnił wszystkie wymagania gracza Ekstraklasy. Najpierw miał sam na sam z pustą bramką i pół biedy, gdyby jeszcze nie trafił w bramkę, bo tym razem nie udało mu się nawet wcelować w piłkę. Żeby było weselej, to Kwiek wyrównał stan meczu po tym, jak „Taku” zamiast wybić futbolówkę, postanowił zatańczyć sobie breakdance'a w polu karnym. Nie wiem co Japończyk kupi Kudle w prezencie jako zadośćuczynienie, ale na pewno nie będą to kwitnące wiśnie.

Video: Murayama nie trafia w nic
Video: Murayama tańczy, tańczy, tańczy, tańczy

Górnik Łęczna 1-0 Cracovia

Tak się wszyscy podniecali tą Cracovią, tak wszyscy krzyczeli co to nie ona, a po Legii czapką nakrył ją zespół z małego miasteczka na Lubelszczyźnie. To, że gospodarze strzelili jedną bramkę jest dziełem przypadku/pecha/ułożenia gwiazd na niebie. W ich grze naprawdę nie było się do czego przyczepić, a co gorsze z czego śmiać, więc odczuwam naprawdę głęboki niedosyt. Górnik Łęczna zdominował Cracovię i nie jest to żart. Sandomierski w niedzielę mógł dać na mszę, że słupki, albo jego koledzy zatrzymywali piłkę raz po raz, tak, że nie musiał wyciągać jej z siatki. W naszej lidze pewnie poczynają sobie takie zespoły jak Łęczna, Podbeskidzie, czy Termalica. Czekam z niecierpliwością na awans Polonii Pasłęk, albo chociaż Unii Wąbrzeźno.

Video: Łęczna daje Cracovii lekcję piłki nożnej

Wisła Kraków 0-0 Ruch Chorzów

Pierwszy celny strzał tego meczu padł w... 59 minucie. Spotkanie nudne jak flaki z olejem, sytuacji jak na lekarstwo, a jeśli ktoś już takową sobie stworzył to nie było innej możliwości, jak koncertowe zmarnowanie jej. Zero na tablicy, zero polotu i finezji na boisku. I tylko Mariusz Stępiński już drugą kolejkę uparcie walczy o pochwałę jego aktorskich zdolności. Jeśli w 15 kolejce powalczy znowu, to wszem i wobec ogłaszam, że zobowiązuję się zaprosić go do teatru.

Video: Stępiński nadal walczy o statuetki

Piast Gliwice 2-0 Zagłębie Lubin

Piast znowu wygrywa, co zdecydowanie zabawne nie jest. Barisiciowi włączył się Nikolić i Chorwat dwoma celnymi uderzeniami zapewnił „Piastunkom” 3 punkty. Potem jeszcze w polu karnym gospodarzy faulowany był Maciej Dąbrowski z Zagłębia, ale Piast nie jest Legią, żeby niepodyktowanie rzutu karnego wzbudziło w kimś większe emocje. Ekstraklasa pokazała jednak pazur w 53 minucie. Błędy pięciu zawodników w jednej akcji to to, na co czekamy cały tydzień. Jak zobaczycie poniżej, powiedzenie „Do trzech razy sztuka” w Gliwicach nie ma najmniejszego znaczenia.

Video: Ekstraklasowa skuteczność Piasta

Lechia Gdańsk 1-3 Legia Warszawa

Legia to taka ciekawa drużyna, która w momencie wielkich oczekiwań spektakularnie da ciała, a kiedy nie liczy na nią nikt to gra najlepiej. Jadąc do Gdańska nastawiłem się na klasyczny oklep, a tutaj taka niespodzianka. Jako, że podobnie myślałem podczas wyjazdów do Wrocławia czy Chorzowa stwierdzam, że już do końca sezonu będę największym pesymistą na stadionie – pozytywne zaskoczenie gwarantowane. Legia przed zdobyciem bramki wyglądała dramatycznie, ale potem nasi piłkarze postanowili spróbować grać w piłkę i ta cenna umiejętność sprawdziła się nie najgorzej. Akcja bramkowa przy golu Guilherme to lodzio-miodzio, trzeci gol autorstwa Jodłowca również wybił się ponad poziom naszej rodzimej kopaniny. Byłoby niebezpiecznie ładnie, ale na szczęście w sobotni wieczór na boisku był Marko Marić. Panie i Panowie – babol 14. kolejki Ekstraklasy przed Wami.

Video: Przyjęcie urodzinowe Maricia

Śląsk Wrocław 1-1 Lech Poznań

Gdyby odwrócić tabelę byłby to niewątpliwie hit kolejki. Jeśli spojrzeć by na terminarz jeszcze przed sezonem, to również mogłoby się tak wydawać. Ligowa rzeczywistość jest jednak brutalna - 14 drużyna mierzyła się z 16. Spotkanie było bogate w emocje jak koszulki Śląska w sponsorów klubowych. Najpierw Paixao na raty pokonał Buricia, później Gajos wykorzystał fakt udania się obrońców na grzyby i niepilnowany przez nikogo strącił piłkę do bramki. Lechici pewnie jeszcze nie rozpaczają – wygrali przecież z Legią, co jest największym świętem w poznańskim kalendarzu zaraz po Bożym Narodzeniu i wykopkach. Kiedy 15 Lech ze stratą 21 punktów do lidera śmieje się z 2 Legii, to przypomina mi się widok mojego kota, który bezczelnie siedział pół metra przed końcem zasięgu łańcucha owczarka niemieckiego mojego sąsiada i z całych sił prowokował go. Lechowi radzę pamiętać, że każdy łańcuch się kiedyś urywa, a po piętach depcze im strefa... a nie, oni ciągle są w strefie spadkowej.

Video: Wrocławscy obrońcy kryją na radar

Korona Kielce 0-1 Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Goście przyjechali do Kielc jak po swoje – szybko objęli prowadzenie i sukcesywnie starali się je powiększyć. Mieli ku temu kilka doskonałych okazji, ale wykorzystanie każdej stuprocentówki to ujma dla polskiego futbolisty. Co innego akcje, po których gola nie spodziewaliby się nawet najwięksi optymiści – wtedy możemy mieć pewność, że piłka w siatce w sobie tylko znany sposób zatrzepocze. Tak było też w19 minucie spotkania. Do piłki podchodzi Dariusz Jarecki, długo patrzy, szeroko nabiega na piłkę, napina się jak kabanos, uderza i... sam jest zdziwiony faktem zdobycia gola. Korona była nie mniej zszokowana i z tego szoku otrząsnęła się dopiero w 90 minucie, kiedy stworzyła sobie pierwszą groźną szansę na gola. Sebastian Nowak stanął jednak na wysokości zadania i sparował futbolówkę. Można by sparafrazować hit „Golec uOrkiestra” i zaśpiewać: „Pędzą „Słonie” po Koronie.”

Video: Genialny rzut wolny Jareckiego

Podbeskidzie Bielsko-Biała 1-1 Jagiellonia Białystok

Jeśli ktoś zastanawiał się dlaczego trzeci zespół ubiegłego sezonu ucieka sprzed topora strefy spadkowej, to ten mecz jest tego idealnym wyjaśnieniem. Jagiellonia rzuciła się na Podbeskidzie jak łodzianie po darmowe hamburgery, ale żeby strzelić bramkę, to wypadałoby jeszcze kopnąć do niej piłkę. O tę sztukę białostocczanom było zdecydowanie trudniej. Sytuacje "Jagi" były i trzy stuprocentowe, ale nie ma takiej okazji, której nie dałoby się zmarnować. Osiemnastoletni Karol Świderski mógł zdobyć w Bielsku i hat-tricka, ale konsekwentnie z obrzydzeniem patrzył w stronę bramki i jak już musiał uderzać, to zawsze w taki sposób, żeby przypadkiem nic do niej nie wpadło. Nie wszystko da się jednak popsuć i w 32 minucie Świderski otrzymał podanie, które w siatce umieściliby nawet reprezentanci Drużyny Ofiar Min Lądowych. W 70 minucie wyrównał Mójta i to by było na tyle, jeśli chodzi o nasze buraczane rozgrywki.

Video: Świderski po raz pierwszy
Video: Świderski po raz drugi


Mem kolejki:


A nawet i bramki.

Posted by Ekstraklasa Trolls on 2 listopada 2015



Wpis kolejki:
fot. Facebook

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.