Michał Żyro - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Żyro za zero, czyli rośnie irytacja przy Łazienkowskiej

Woytek, źródło: Legionisci.com, TOK gra Legia, transfering.pl - Wiadomość archiwalna

"Za pięć milionów euro Żyry w tym momencie nie sprzedamy" - mówił w 2014 roku prezes Legii. Klub miał się zgodzić na transfer dopiero przy 10 mln euro. Sprzedawanie wychowanka trwa już od kilkunastu miesięcy. W ostatnim oknie transferowym Legia liczyła na to, że zarobi kilka milionów na tym transferze. "Na dziś działamy tak, jakby Michała już z nami nie było" - mówił w czerwcu 2015 Bogusław Leśnodorski. Do transakcji z Wolverhampton ostatecznie nie doszło, a w kolejnych miesiącach zawodnik zwodził działaczy z Łazienkowskiej na tyle, że klub postanowił "rozmawiać" z nim za pośrednictwem mediów. I nie jest to elegancka rozmowa.

Odnotujmy jeszcze, że w styczniu 2015 do klubu trafiła poważna oferta Wolverhampton ale:



Piątkowa publikacja weszlo.com na temat trudnych relacji na linii Michał Żyro - Legia Warszawa nie pozostała bez komentarza władz klubu. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że to klub z Łazienkowskiej jest inspiratorem tego zamieszania. W czerwcu kontrakt Żyry wygaśnie i Legia nie może nic z tym zrobić. Zamiast wielkich milionów zostanie z niczym.

W programie "TOK gra Legia" Bogusław Leśnodorski i Dariusz Mioduski obszernie wypowiedzieli się na ten temat:

Bogusław Leśnodorski: - Prawda jest taka, że komunikacja między nami się nie układa i nic konkretnego dziś nie możemy powiedzieć. Kilka razy rozmawialiśmy i już pół roku temu składaliśmy propozycje. Sytuacja jest niezręczna, bo z różnych przecieków i plotek dochodzą do nas i informacje, że już podpisał kontrakt i z tej okazji kupił nowy samochód. Wierzę, że Michał jest mądrzejszym gościem. Nie bardzo sobie wyobrażam, by nasz wychowanek, który nie grał pół roku w piłkę i nie ma dziś kontraktu, podejmował takie decyzje. Z drugiej strony ma takiego menedżera... Wydaje mi się, że między nimi jest jeszcze jakaś niejasna dla nas sytuacja.

- Miesiąc temu spotkałem się z Michałem i powiedziałem mu jaki jest okres i że trzeba podjąć decyzję. Powiedziałem mu, że pomożemy w każdej decyzji - niezależnie będzie chciał przedłużyć kontrakt czy nie. Podczas spotkania twierdził, że agent nie przedstawił mu naszej oferty. Do tej pory z nie znamy jego decyzji.

- Wydaje mi się, że Michał jest dorosłym facetem. Ma 23 lata i w końcu przyjdzie i powie jak to sobie wyobraża i co by chciał. Myśmy mu powiedzieli, że po prostu oczekujemy aby powiedział czego oczekuje i jak to sobie wyobraża. Na pewno zawsze mówi, że chciałby zagrać z bratem w jednej drużynie, więc może na wiosnę mieć również okazję (śmiech). Walczymy o awans do II ligi i jestem przekonany, że Michał nawet jakby tak miało się potoczyć to da wszystko z siebie aby ta drużyna awansowała... ale żeby było jasne tu nie ma mowy o żadnych zesłaniach. Ja sobie nie wyobrażam żeby w Legii ktoś kogoś gdzieś zsyłał.

Przemysław Iwańczyk: A co będzie w sytuacji gdy przyjdzie i powie, że nie przedłuża umowy, a w styczniu podpisze kontrakt z nowym klubem?
Bogusław Leśnodorski: - Michał Żyro dziś nie nadaje się do gry w pierwszej drużynie Legii Warszawa, bo nie grał pół roku w piłkę.

PI: A wiosną po przepracowaniu dwóch obozów?
BL: - Ale my nie będziemy brali tego ryzyka, bo to z punktu widzenia klubu bez sensu. Tak jak powiedział trener, on chce trenować piłkarzy, którzy są zawodnikami Legii Warszawa, a nie zawodnikami innego klubu. To jest standardowa sytuacja. Jak tak zrobi, to my zachowamy się racjonalnie. Na pewno nikt go nie będzie zsyłał czy robił pod górkę. Natomiast prawda jest taka, że jeżeli okaże się iż podpisał kontrakt wcześniej - a tak się ogólnie mówi, że tam menadżer itd... Ale ja w to nie wierzę, mi się to nie mieści w głowie bo to jest po prostu niezgodne z przepisami i grozi mu zawieszenie bardzo długie. Mam nadzieję, że takiej głupoty nie zrobił i nie chcę nawet słyszeć o takich plotkach.

Dariusz Mioduski: - Jak podpisze kontrakt z nową drużyną, to wyjścia są takie, że może dogadamy się żeby odszedł wcześniej jeżeli będzie mu zależało. A jeżeli nie będzie chciał odejść wcześniej, to będzie musiał zrozumieć, że nie będzie naszym priorytetem.

Pogrubiliśmy najważniejszy przekaz władz Legii do zawodnika. Co pozostaje Legii? Udowodnić, że Żyro złamał przepisy (tj. jeżeli ma podpisaną umowę z innym klubem) lub milczeć. Nikt nie zmusi zawodnika do podpisania umowy miesiąc przed tym, gdy będzie mógł związać się umową z dowolnym klubem na świecie...



Kucharski: W Legii uwierzono, że Żyro jest wart miliony euro

Serwis transfering.pl opublikował wypowiedź Cezarego Kucharskiego, menedżera Michała Żyry.

- To, że Michał chce odejść, nie jest żadną nowością dla działaczy Legii. Deklaruje to już od trzech lat. Zresztą stołeczny klub miał wielokrotnie okazję, żeby zarobić na jego transferze. Odrzucił najpierw ofertę z Hannoveru, potem z Wolverhamptonu, a ostatnio latem z Genoi. W Legii uwierzono, że Żyro jest wart miliony euro. Sam byłem na takim spotkaniu, jeszcze za kadencji trenera Henninga Berga. Norweg powiedział prezesom warszawskiego klubu, żeby go nie sprzedawać, bo on go przygotuje do tego, żeby na jego transferze do Anglii zarobić osiem milionów euro. W Legii przyjęto to za dobrą monetę i odrzucano niższe oferty. Teraz to wicemistrz Polski ma presję, żeby podpisać z nim nowy kontrakt albo go sprzedać. Zimą będzie do tego ostatnia okazja. Niech szukają kontrahenta – mówi Cezary Kucharski.

- Stanowisko Michała jest jasne. Chce odejść. Jeśli rzeczywiście Legia przesunie go za to do rezerw, to będzie to działanie w stylu "na złość babci odmrożę sobie uszy". Wtedy już na pewno zimą nie znajdą chętnego, żeby go sprzedać – podsumowuje Kucharski.

O polityce transferowej i planach na zimę


Bogusław Leśnodorski: - Nie możemy odpowiedzieć na to pytanie dzisiaj. Powinniśmy wyciągać wnioski - co nie powiemy, to będzie źle. Lepiej o tym rozmawiać po zamknięciu okna transferowego. Mamy teraz 30-osobową kadrę, a 24-osobowa to też jest dużo.

Dariusz Mioduski: - Jak w każdym roku celem jest mistrzostwo Polski. W Legii będziemy do tego zmierzać, że to my będziemy decydować o ogólnej wizji drużyny, a sztaby trenerskie będą się do tego dopasowywać. Jestem przekonany, że z tym poziomem piłkarskim, który dzisiaj jest w Legii, nie jest zbyt wygórowaną ambicją myślenie o zdobyciu mistrzostwa.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.