Hamalainen, Niezgoda i Bereszyński o pierwszym sparingu
W pierwszym nieoficjalnym meczu w Legii Kasper Hamalainen i Jarosław Niezgoda zdobyli gole. - Zawsze pierwszy mecz w nowych barwach jest czymś specjalnym. Miło było dziś strzelić bramkę i zagrać 45 minut. Miałem jeszcze kilka okazji, byłem blisko przy innej akcji bramkowej, ale nie dotknąłem piłki. Jestem zadowolony ze swojego pierwszego występu - powiedział po meczu Hamalainen.
- Czuję się zmęczony po treningach, ale to normalne. Trzeba umieć też grać nawet, jak ma się zmęczone nogi. Będziemy gotowi na start sezonu - dodał Fin.
Nieco przypadkowe trafienie zaliczył Jarosław Niezgoda, ale jak sam przyznał: - I tak ta bramka cieszy. Rywal był nieznany, ale fajnie że trener dał mi zagrać połowę. Myślę, że pokazałem się w miarę z dobrej strony. Teraz jest taki okres, że jeszcze brakuje świeżości i nie można było pokazać wszystkiego, co się ma najlepsze. Dla mnie to był sparing na plus. Zobaczymy, jak będzie w kolejnym sparingu, czy dostanę szansę i na jakiej pozycji. Na razie chyba będę występował na lewej pomocy. Każdy z zawodników czuł się na pewno trochę ciężki - powiedział Niezgoda.
Bartosz Bereszyński: W końcu po ciężkich przygotowaniach doczekaliśmy się meczu. Można było zagrać po 45 minut. W drugiej połowie aura sprawiła, że boisko stało się lepsze i można było trochę szybciej pograć. Nasza gra wyglądała dobrze? To trzeba pomyśleć, jak będzie wyglądała, gdy będziemy świeżsi... Rywal był nam kompletnie nieznany. W Legii nie ma przypadkowych zawodników. Jak klub decyduje się na transfer, to na pewno ten musi sobą coś prezentować. Jarek pokazuje na treningach, i dziś na meczu, strzelając gola, że stać go na dobrą grę.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa zgrupowanie Malta sparing Kasper Hamalainen Jarosław Niezgoda Bartosz Bereszyński PSC Soccer Academy