Media o meczu z Jagiellonią
W niedzielny lutowy wieczór ekstraklasa wróciła na stadion przy ulicy Łazienkowskiej. Legia w swoim pierwszym ligowym spotkaniu w tym roku zdemolowała Jagiellonię Białystok, ogrywając ją aż 4-0. Po tym pojedynku w mediach można przeczytać wiele pochwał pod adresem drużyny Stanisława Czerczesowa, która zagrała pewnie w obronie i agresywnie w ataku.
Przegląd Sportowy: Mistrzowska forma Legii i Nikolicia. Jagiellonia była bez szans
O ile jednak jesienią [Legia - przyp. Legionisci.com] ciułała zwycięstwa, czasem słaniała się na nogach – w cztery miesiące rozegrała aż 38 spotkań, o tyle w spotkaniu z Jagiellonią pokazała wielką moc. Zagrała z ogromnym rozmachem, polotem, wiele akcji rozgrywała wymieniając podania na jeden kontakt. Zespół z Białegostoku, który przy okazji dwóch ostatnich wizyt przy ulicy Łazienkowskiej mocno postawił się legionistom, w niedzielę nie miał nic do powiedzenia. Został zmiażdżony. Wyglądało, jakby białostoczanie, którzy dokładnie rok temu także na początek rundy wiosennej łatwo wygrali z Legią na jej boisku 3:1, jeszcze nie obudzili się z zimowego snu.
SportoweFakty.pl: Przebudzenie mocy. Legia rozbiła Jagiellonię
Michał Probierz przy linii bocznej wpadał w furię, ale jego drużyna nie istniała. Aleksandar Prijović jak prawdziwy Zlatan podbijał sobie w polu karnym piłkę, a białostoczanie stali jak słupy soli. A kiedy już w 41. minucie gościom udało się wyprowadzić kontrę, kiedy szli dwóch na jednego, to Fedor Cernych źle podał do Karola Mackiewicza i stadion Legii buchnął śmiechem. Bo to były futbolowe jaja.
Onet.pl: Legia Warszawa rozbiła Jagiellonię Białystok, pokaz siły wicelidera
Taką drużynę chcą oglądać kibice Legii Warszawa. W 22. kolejce Ekstraklasy wicemistrzowie Polski wygrali na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok 4:0 (2:0). Po zimowych przygotowaniach, które po raz pierwszy przebiegły pod okiem trenera Stanisława Czerczesowa, Legia sprawiała dobre wrażenie, kontrolując mecz z „Jagą” od pierwszej do ostatniej minuty. Dwa gole strzelili Nemanja Nikolić, który ma już na koncie 23 trafienia w tym sezonie Ekstraklasy.
Sport.pl: Bardzo dobry początek wiosny. Legia pokazała moc w meczu z Jagiellonią
Czerczesow w piątek idealnie nakreślił to, co kibice zobaczyli w niedzielę na boisku. Jeśli mecz z Jagiellonią miał być stemplem trenera na drużynie, to właśnie nim był. Legia - tak jak zapowiadał odważnie jej trener - nie kalkulowała, nie czekała na błąd rywala, tylko od razu ruszyła do przodu. Była agresywna, grała daleko od swojej bramki i stosowała wysoki pressing, który dawał jej kolejne gole.
Weszło: Reprezentacja syberyjskich niedźwiedzi rozszarpała "Jagę"
Zimowy obóz przygotowawczy Czerczesowa obrósł mitem. Powrót do starego dobrego biegania z kolegą na plecach, po którym w ramach odpoczynku fundowano sprinty na pół kilometra, miał zrobić z legionistów maratończyków. Wielu stawiało jednak pytanie: no fajnie, że chłopaki mają siłę brać udział w zawodach Ironman, ale gdzie w tym wszystkim futbol, trochę bardziej złożony od maratonu? Otóż, po takim meczu, to pytanie należy odłożyć na półkę. Dziś bowiem wyglądało to tak, jakby Jagiellonia nie grała z Legią, ale reprezentacją niedźwiedzi syberyjskich.
Uwaga, ciekawa statystyka z meczu Legii z Jagą: goście w pierwszym kwadransie mieli piłkę na połowie Legii przez... 21 sekund.
— Michał Zachodny (@mzachodny) February 14, 2016
Oglądam powtórkę Alex i Stojan super robota
— B(L)1916 (@BL_1916) February 14, 2016
Mała prośba, możemy na chwilę odłożyć celebrowanie mistrzostwa?
— Żyro Transfer Watch (@ZyroWatch) February 14, 2016
Brawo drużyna! taka Legie chcemy oglądać! a bedziemy lepsi, nie ma świeżości...Jaga spokojnie w pierwszej ósemce
— B(L)1916 (@BL_1916) February 14, 2016
Sztos mecz brawo drużyna!!!za tydzień po 3 pkt do Lubina!
— Jakub Rzeźniczak (@JakubRzezniczak) February 14, 2016
Nie ma żadnych daleko idących wniosków - normalne, że efekty szkoły rosyjskiej musiały przyjść po okresie przygotowawczym. Kogoś to dziwi?
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) February 14, 2016
Brawo Stasiu. Skoro z Vranjesa zrobił gladiatora to nie mam więcej pytań.
— Robert M (@Upierdliwiec) February 14, 2016
Imponująco, obiecująco. Oby tak dalej @LegiaWarszawa
— Konrad Ferszter (@kferszter) February 14, 2016
Brawo @ArkadiuszMalarz za czyste konto i pewną grę
— Paweł Turek (@TurekPawel1987) February 14, 2016