fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Trenowali przed Górnikiem

Jeleń, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Rano można było usłyszeć w radiu, że pierwsze niedźwiedzie właśnie budzą się ze snu. Najwidoczniej jeden z nich nawiedził szatnię przy Łazienkowskiej 3, bo trening rozpoczął się z kilkuminutowym opóźnieniem. Oby przedłużona odprawa poranna rosyjskiego szkoleniowca sprawiła, że w tym sezonie wrażeń podobnych do tych z Niecieczy więcej już nie doświadczymy.

Piłkarze wybiegli na trening w niemal pełnym składzie, zabrakło jedynie leczącego kontuzję Kaspra Hamalainena. W czasie gdy legioniści wykonywali okrążenia wokół boiska, sztab szkoleniowy rozstawiał na nim manekiny. Być może oprócz wykorzystania ich do ćwiczeń, trenerzy postanowili dokumentnie przedstawić wygląd naszych graczy w ostatnim spotkaniu.

Arkadiusz Malarz, Jakub Szumski i Radosław Majecki bronili kolejne uderzenia Krzysztofa Dowhania, zaś reszta drużyny "Wojskowych" ćwiczyła krótkie sprinty i boiskową zwrotność. Po intensywnym początku zawodnicy chwilę poświęcili rozciąganiu mięśni. Na przerwę nie mogli liczyć za to bramkarze, którzy na pełnych obrotach latali od słupka do słupka, odbijając lecące piłki.

Dawno nie rozgrywaliśmy meczu w sobotę, zatem dzisiejsze zajęcia są ostatnimi przed najbliższą rywalizacją. Czasu na odpoczynek nie ma więc za dużo, ale legioniści na pewno mają coś do udowodnienia po ostatnim blamażu. Nie ma innej opcji - rehabilitacja za niego musi nastąpić już w sobotni wieczór.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.