Guilherme strzela gola - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Media o meczu z Cracovią

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po krótkiej nieobecności Legia Warszawa wróciła na fotel lidera tabeli. W sobotę podopieczni Stanisława Czerczesowa ograli na wyjeździe Cracovię, chociaż gospodarze postawili "Wojskowym" trudne warunki. W pomeczowych relacjach czytamy, że pojedynek mógł się podobać kibicom, a Legia okazała się lepsza w ligowym hicie.

Wirtualna Polska: Hit dla Legii! Zabójcza skuteczność lidera Ekstraklasy

Do końca I połowy gra toczyła się pod dyktando Cracovii, a wycofana do głębokiej defensywy Legia liczyła tylko na możliwość przeprowadzenia kontrataków. Te przez niedokładność krakowian pojawiały się stosunkowo często, ale legionistom też brakowało precyzji w decydujących momentach. Po zmianie stron Legia nie dała się tak zdominować Cracovii i gra przeniosła się do środkowej strefy, ale w opałach pozostawał tylko Malarz.

Onet.pl: Hit dla Legii, Aleksandar Prijović bohaterem

W końcówce sytuacji było jak na lekarstwo. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie, Legia wyprowadziła decydujący cios. Igor Lewczuk zanotował przechwyt na połowie Cracovii i świetnie dograł do Aleksandara Prijovicia, który nie miał problemów z pokonaniem Sandomierskiego. Później Legia nie dała już sobie wydrzeć trzech punktów. W końcówce spore pretensje do arbitra miał szkoleniowec Jacek Zieliński. W efekcie sędzia wyrzucił go z trenerskiej ławki.

Sport.pl: Ten mecz mógł się podobać! Legia wygrywa z Cracovią i wciąż jest liderem ekstraklasy!

Było 1:1, ale obie ekipy się nie zatrzymały. Nie kalkulowały, tylko parły do przodu i szukały kolejnych bramek. Choć do przerwy więcej ich nie padło, to mecz dalej mógł się podobać. Momentami wyglądał jak mecz tenisa - piłka co chwilę zmieniała stronę boiska - atak za atak, akcja za akcje. Czerczesow chwilę po tej akcji ściągnął z boiska Nikolicia. Węgier do siatki nie trafił już w piątym meczu z rzędu. Rosjanin wpuścił w jego miejsce Michała Masłowskiego. Ale to nie Masłowski, a Igor Lewczuk zaliczył kluczowy odbiór na połowie Cracovii i asystę przy golu Aleksandara Prijovicia, który w 83. minucie ustalił wynik meczu na 2:1.

Przegląd Sportowy: Gorąca końcówka przy Kałuży! Legia liderem, trener Cracovii wyrzucony

Legioniści od początku meczu imponowali pressingiem i organizacją w obronie. Zawodnicy Stanisława Czerczesowa utrudniali grę krakowianom, zmuszali ich do podawania do tyłu, nie brakowało ostrych starć. Cracovia atakowała, ale brakowało jej precyzji. Goście kontrolowali mecz, a aktywni w odbiorze byli Guilherme i Tomasz Jodłowiec. Reprezentant Polski kolejny raz zaliczył na wiosnę dobry występ, pewnie spisywał się w odbiorze i potrafił dobrym podaniem rozruszać ofensywę Legii.

Weszło: Kiełbasy w górę i wślizg, wślizg, wślizg. Ależ się to oglądało!

Gdzieniegdzie mecz Cracovii z Legią był awizowany jako hit Ekstraklasy. A wiadomo, jak to z hitami bywa. Spoglądamy w tabelę – wszystko się zgadza. Oceniamy marki – nadal w porządku. Szybki rzut oka na boisko i już po pierwszym kwadransie wiemy, że ktoś mocno załadował nas w bambuko. Dlatego do wszelkich zapowiedzi, że będziemy dziś mieli do czynienia z hitem, podchodziliśmy ze sporą rezerwą. Całe szczęście, że kompletnie niepotrzebnie.








REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.