Łukasz Surma podczas meczu z Legią - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Surma: Pomoże nam pełny stadion

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

– Legia jest liderem, a to powoduje, że w tym meczu musimy być bardzo skoncentrowani, a poza tym od dawno nie możemy wygrać na Cichej. Przywoziliśmy punkty chociażby ze Szczecina czy Zabrza, a na własnym stadionie nie potrafimy nawet zremisować. Ostatnio zanotowaliśmy trzy porażki z rzędu na własnym terenie. Dlatego mecz z Legią jest dla nas bardzo istotny – mówi przed wtorkowym meczem Łukasz Surma.

Po podziale punktów tabela mocno się spłaszczyła. W grupie mistrzowskiej każda z ośmiu drużyn ma wciąż duże szanse na grę w europejskich pucharach. – W rundzie finałowej powstała taka mini liga. Teraz, po podziale, nie ma czasu, żeby remisować, jest tylko siedem spotkań. Dlatego każdy mecz jest niezwykle ważny. Jestem przekonany, że Legia, podobnie jak my, podejdzie do tego starcia z nastawieniem na walkę o pełną pulę - kontynuuje były gracz Legii.

Runda finałowa zostanie rozegrana w niemal ekspresowym tempie. W ciągu miesiąca ligowe drużyny rozegrają po siedem spotkań. "Niebiescy" w ciągu trwającego tygodnia zaliczą ich aż trzy. Czasu na treningi nie ma zbyt wiele. – Oczywiście, że mecz to jest ekstremalny wysiłek i nie można go porównywać z treningiem. Czasem trafia się w rozgrywkach dwutygodniowa przerwa, podczas której piłkarze myślą, że odpoczną i potrenują, a na mecz za dwa tygodnie będą w optymalnej dyspozycji. Nie zawsze tak jest, bo często się zdarza, że po takiej przerwie dyspozycja na to pierwsze spotkanie jest słaba. Często zdarzało się to mnie i drużynom, w których grałem. Mamy mecze co trzy dni, ale nie jest to powód do narzekań. Nie tylko my tak gramy, bo Legia ma dokładnie taki sam cykl. Wszystko się wyrównuje i jest w jak najlepszym porządku. Graliśmy w Szczecinie w piątek, a teraz gramy we wtorek, więc myślę, że czasu na odpoczynek jest wystarczająco. Tym bardziej, że tak jak wspominałem, czasem dłuższa przerwa ma gorszy wpływ na dyspozycję – dodaje pomocnik Ruchu.

Pomocnik "Niebieskich" liczy, że przy Cichej po raz piąty w tym sezonie zamelduje się komplet widzów. – Zawsze mnie interesuje czy na naszych meczach będzie pełny stadion i tak jest też teraz. Patrząc na infrastrukturę jaką mamy, to liczba kibiców, która przychodzi na nasze spotkania przerasta często możliwości obiektu przy Cichej. Ci kibice powodują, że na meczach jest super atmosfera, a ich doping pozwala nam poczuć, że mecz to wielkie święto.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.