Porównanie Legii i Lechii
Jeżeli Legia Warszawa chce już w najbliższą środę zdobyć mistrzostwo Polski to musi ograć Lechię na trudnym terenie w Gdańsku. Podopieczni Stanisława Czerczesowa ostatni raz wygrali tutaj pewnie 3-1 i na pewno zrobią wszystko, aby ten korzystny rezultat powtórzyć. W tym roku Lechia nie przegrała jednak u siebie jeszcze ani razu, co może zwiastować nam spore emocje. Poniżej porównanie środowych rywali.
Obecnie największą rolę w Lechii odgrywa duet Flavio Paixao - Grzegorz Kuświk. Obydwaj mają obecnie na koncie po 11 ligowych trafień, chociaż Portugalczyk część z tych bramek zdobył jeszcze w barwach Śląska Wrocław. Ponadto Paixao jest najlepiej asystującym graczem w ekipie najbliższego rywala Legii. Zawodnicy zdobyli po jednym golu w ostatniej ekstraklasowej kolejce, kiedy Lechia ograła 2-1 na własnym stadionie Ruch Chorzów.
Do tej pory Legia grała z Lechią 45 razy. 26 z tych pojedynków zakończyło się po myśli warszawskiej drużyny, dziewięciokrotnie był remis, a dziesięć razy zwyciężyli lechiści. W bilansie bramkowym dużo lepiej prezentują się legioniści, którzy strzelili 83 gole, a sami doli sobie strzelić zaledwie 38 bramek. Ostatni raz obydwie drużyny spotkały się w kwietniu. Wówczas na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej padł wynik 1-1, a trafienia zanotowali Ondrej Duda oraz Grzegorz Kuświk.
W środę na przeciwko siebie zagrają Guilherme oraz Sławomir Peszko. Brazylijczyk znajduje się ostatnio w bardzo dobrej formie. Strzelił ważnego gola przeciwko Piastowi Gliwice, a ponadto wywalczył rzut karny, którego na bramkę zamienił Nemanja Nikolić. Reprezentant Polski od czasu powrotu do ojczyzny nie może z kolei się odnaleźć. Swoja dobrą postawą w ekstraklasie miał zapracować na wyjazd na zbliżające się mistrzostwa europy, a wiele wskazuje na to, że Adam Nawałka nie zdecyduje się na powołanie pomocnika Lechii. W tym sezonie Peszko rozegrał 25 ligowych spotkań, w których zdobył zaledwie jednego gola i zapisał na swoje konto jedną asystę.
* W jednej z grafik uwzględniono obecność w wyjściowej jedenastce Tomasza Jodłowca, ale we wtorek Stanisław Czerczesow poinformował, że pomocnik nie zagra z Lechią z powodu kontuzji.
