Stanisław Czerczesow wywalczył z Legią mistrzostwo Polski oraz Puchar Polski - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Jaka była Legia za Czerczesowa?

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

239 dni trwała przygoda Stanisława Czerczesowa z Legią Warszawa. Rosjanin pożegnał się z klubem, w którym w pełni wypełnił powierzone mu zadania - mistrzostwo Polski? Jest. Puchar Polski? Jest. Szkoleniowiec odchodzi jednak, ponieważ klub nie był przekonany do dalszej współpracy. Czerczesow poprowadził Legię w 35 meczach.

Stanisław Czerczesow przyszedł do Legii na początku października 2015 roku, zastępując Henninga Berga, któremu nie szło od początku sezonu. Rosjanin jeszcze przed pojawieniem się w Warszawie stał się w Polsce gwiazdą internetu. Kibice prześcigali się w przerabianiu zdjęć z trenerem w roli głównej, który był kreowany na twardego sowieckiego kata. Część tych informacji potwierdziła się podczas jego pierwszej konferencji prasowej. Została ona zapamiętana na długo, a ilość dowcipów i anegdot przewyższyła chyba łączną ilość tych, które mogliśmy usłyszeć podczas całej pracy poprzedniego trenera.

fot. Mishka / Legionisci.com
fot. Mishka / Legionisci.com

Czas start!

Pierwsze trzy miesiące były dla Czerczesowa trudne. Dostał on drużynę słabo przygotowaną fizycznie oraz nieco rozbitą psychicznie. Wszystko trzeba było szybko poukładać, aby zacząć odrabiać 10-punktową stratę do Piasta Gliwice. Efekt nowej miotły zadziałał. Legia szybko zaczęła wygrywać była w lidze niepokonana przez 11 kolejnych meczów. Słabiej wiodło się w europejskich pucharach, lecz wyjazdowa porażka z SSC Napoli była wpisana w statystyki już wcześniej. Nadszedł okres zimowy i pierwszy obóz przygotowawczy Stanisława Czerczesowa z nową drużyną. Wiadomo było, że Rosjanin lubi mieć piłkarzy doskonale przygotowanych fizycznie, którzy zabiegaliby na boisku każdego przeciwnika. Zdjęcia ze zgrupowań, podczas których zawodnicy Legii niemal padali na murawę ze zmęczenia, były często oglądane w internecie.

Pozimowa Legia

Podczas pierwszego spotkania w nowym roku, byliśmy zszokowani tym, co wyprawiają na murawie zawodnicy Legii. Imponowali niemal w każdym piłkarskim aspekcie. Duże wrażenie robił przede wszystkim agresywny pressing, z którym rywale nie potrafili sobie poradzić. Efektem tego była gładka wygrana 4-0 oraz jeszcze bardziej rozbudzone nadzieje i oczekiwania kibiców. Kolejne mecze w sezonie pokazały jednak, że legioniści wyglądali tak dobrze, ponieważ... Jagiellonia była aż tak słaba. Okazało się, że kiedy przeciwnicy potrafią przeprowadzić kilka składnych akcji i nie panikują w obronie przy wyprowadzaniu piłki, to są w stanie poradzić sobie z napierającymi graczami Legii. 2 marca "Wojskowi" przegrali po raz pierwszy na wyjeździe, kiedy zostali obnażeni przez Termalikę. Z biegiem czasu dało się zauważyć, że to na czym bazowała drużyna Czerczesowa, czyli wybieganie i pressing, przestało być czynnikiem zaskakującym. Co więcej, drużyna pod względem taktycznym wyglądała słabo - bezproduktywny na skrzydle był Ondrej Duda, a w środku pola odłączony od gry Nemanja Nikolić. Ostatecznie na koniec sezonu mieliśmy drużynę wyczerpaną fizycznie i psychicznie, lecz z podwójną koroną na głowie, za co na pewno ukłony w stronę trenera.

fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com

Brak perspektyw

Stanisław Czerczesow to trener, który jest nauczony tego, że ma graczy gotowych do gry od razu. Nie jest to typ osoby, która promuje młodych zawodników z Akademii, dając im w lidze do gry chociaż kilkanaście minut. Dobrym przykładem jest tutaj Jarosław Niezgoda, który bardzo dobrze zaprezentował się podczas obozu przygotowawczego, lecz potem zniknął z radaru rosyjskiego szkoleniowca. Co prawda dużą rolę miała tutaj kontuzja piłkarza, ale nie ma co się oszukiwać, że Czerczesow wolał stawiać na doświadczonych piłkarzy, czego dawał wyraz nie raz i nie dwa. Na konferencjach prasowych mówił, że jego podopieczni "czasami za wolno myślą" albo "świętują lepiej niż grają". Prawdopodobnie to właśnie brak długofalowej wizji był jednym z powodów, dla których postanowiono pożegnać się ze Stanisławem Czerczesowem. Legia to klub, który chce zarabiać na sprzedaży młodych zawodników, ponieważ nie stać go na sprowadzanie co okienko kilku zawodników za przynajmniej milion euro.

Stanisław Czerczesow w Legii

Mecze: 35
Wygrane: 23
Remisy: 6
Porażki: 6
Bramki: 61-24
Punkty na mecz: 2,14
Sukcesy: Mistrzostwo Polski (2016), Puchar Polski (2016)

fot. Hugollek / Legionisci.com
fot. Hugollek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.