Bogusław Leśnodorski i Aleksandar Prijović - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Leśnodorski: Chcemy stabilności w drużynie

Woytek, źródło: TOK gra Legia / Legia.com - Wiadomość archiwalna

- Maciejem Dąbrowskim interesowaliśmy się od dawna. Jego menedżer już 2 lata temu przychodził do nas i mówił, że Legia jest dla niego odpowiednim miejscem. Wtedy jednak uważaliśmy, że to jest jeszcze trochę za wcześnie. Podobnie było z Michałem Pazdanem, którego też obserwowaliśmy od dawna. Chcieliśmy żeby pokazał, że umie grać na poziomie w meczach o stawkę. Od początku lipca wiedzieliśmy, że chcemy ten transfer przeprowadzić - mówi Bogusław Leśnodorski w audycji "TOK gra Legia".

- Tak długo jak przygoda Zagłębia w europejskich pucharach będzie trwała, tak długo chcieliśmy, żeby Maciek mógł im pomóc, bo jest zawodnikiem podstawowym, który trzyma tam całą defensywę. Po pierwszym meczu z Partizanem zadzwoniłem do prezesa Zagłębia i powiedziałem, że chcemy zrobić transfer, ale "na razie o nim nie rozmawiajmy - poczekajmy jak wam wyjdzie dwumecz z Partizanem". Teraz nie chcemy już dłużej czekać i domykamy tę sprawę, ale umówiliśmy się tak, że w kolejnym dwumeczu w pucharach Maciek zostanie w Zagłębiu. Jeśli trener będzie chciał, to Dąbrowski pomoże Zagłębiu awansować do kolejnej rundy. Z Zagłębiem nie prowadziliśmy negocjacji transferowych, bo zawodnik ma w kontrakcie wpisaną kwotę odstępnego 300 tys. euro. Na pewno dla ludzi w Zagłębiu nie jest to sytuacja komfortowa, ale taka jest piłka - my też byliśmy w takich sytuacjach. Staramy się im jednak teraz pomóc i jak najmniej zaszkodzić tej drużynie - powiedział prezes Legii.

- Teraz chcielibyśmy stabilności w drużynie. Uważamy, że zespół w ostatnim okresie przechodził wiele zmian i to nie jest dobre. W drużynie czasami dużo zmian jest pozytywnym bodźcem i krótkofalowo przynosi efekty, ale w naszych planach, jeśli nie wydarzy się nic kompletnie niespodziewanego, to na najbliższe lata mamy w planach dużą stabilność w drużynie. (...) Chcemy, żeby Besnik Hasi był trenerem na zdecydowanie dłuższy okres i żeby miał możliwość przygotować tę drużynę i młodych zawodników do gry na wysokim poziomie. Chcemy żeby to trwało możliwie najdłużej. Ten sztab jest najdroższy w historii polskiej piłki. Jest zdecydowanie droższy od sztabu Henninga Berga - zdradził Leśnodorski.

W audycji prowadzonej przez Przemysława Iwańczyka nie mogło zabraknąć pytania o transfery.
- Maksymalnie dwóch zawodników może jeszcze przyjść. Zawsze staramy się zrobić tak, żeby było dla drużyny jak najlepiej, ale wpływa na to bardzo wiele zmiennych. Kiedy? Dziś nasz terminarz transferowy wyznacza czwarta runda eliminacji w europucharach - dodał prezes.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.