fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Hasi: Trafiliśmy do grupy śmierci

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- W Lidze Mistrzów trafiliśmy do grupy śmierci. Życzyłem sobie Realu Madryt, ponieważ w pierwszym koszyku znalazły się silne kluby, więc dlaczego akurat mamy grać nie z nimi? Pozostałe dwie drużyny, to również zespoły które mają spore doświadczenie w tych rozgrywkach. Szkoda, że nie zmierzymy się z Clubem Brugge. Chciałem rywali, z którymi moglibyśmy podjąć realną walkę - powiedział na konferencji prasowej Besnik Hasi.

Zdaniem trenera terminarz w Lidze Mistrzów nie jest dla Legii zbyt korzystny. - Żałuję, iż nie gramy z Realem na samym końcu, ponieważ czasami te najlepsze zespoły odpuszczają ostatnią kolejkę. Niestety, rywalizujemy z Hiszpanami w samym środku, co teoretycznie jest dla nas najgorsze. Real nie będzie miał jeszcze na koncie odpowiedniej ilości punktów, co zagwarantowałby im awans. W przeszłości miałem już okazję rywalizować z Borussią Dortmund i muszę przyznać, że w Niemczech jest naprawdę wspaniała atmosfera na trybunach. To jest piłka nożna i wszystko może się zdarzyć - mówi szkoleniowiec. - Nawet gdybyśmy kupili kilku zawodników, to ciężko byłoby nam rywalizować z drużynami w tej grupie. Co do transferów, to wszystko wyjaśni się w ciągu kilku dni. Mamy szeroką kadrę i nie potrzebuję aż tak dużej liczby graczy. To, że gramy w Lidze Mistrzów na pewno nie spowoduje, iż zaczniemy trwonić pieniądze. Musimy działać racjonalnie. Ponadto zobaczymy, jak się potoczy sprawa z Nemanją Nikoliciem - dodał.

Niebawem powinniśmy ujrzeć legionistów grających ładniej dla oka. - Do tej pory nasza drużyna nie prezentowała stylu, jakiego oczekuję. Było sporo presji na nas po wylosowaniu Dundalk. Nie wyglądaliśmy na boisku najlepiej. Teraz po awansie, który był naszym celem, powinniśmy skoncentrować się na lidze. Limit błędów w ekstraklasie już się wyczerpał. Mam nadzieje, że z Ruchem Chorzów pokażemy wiele pozytywnych aspektów. Mieliśmy więcej czasu, aby zregenerować się po ostatnim meczu. Myślę, że po przerwie na kadrę zaczniemy się już prezentować lepiej. Będziemy teraz głównie pracować nad taktyką. Koniec z rotacjami w składzie, ponieważ było już ich za dużo. Chciałbym grać stałą jedenastką. Nie ma już potrzeby, aby zmieniać cały czas siedmiu-ośmiu zawodników. - powiedział Hasi.

- Tak naprawdę nie wiemy, czego spodziewać się po Ruchu. Kluczowe jest, czy Stępiński zostanie w klubie czy nie. To młody zawodnik i na pewno dużo zależy od niego. Wiemy, że w Chorzowie jest mały stadion, ale piłkarze na pewno będą chcieli wygrać przed własną publicznością - kontynuuje Hasi.

- Chciałbym, aby kalendarz był dla nas bardziej korzystnie ułożony. Nie chcemy sytuacji, że w niedzielę gramy w lidze, a w środę już starcie w pucharach. To taki apel do ekstraklasy. Jesteśmy przecież jedyny reprezentantem Polski w europejskich pucharach - zakończył trener.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.