Fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Powiedzieli o meczu z Wisłą

Jeleń i Filip Kaczmarczyk, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Miroslav Radović: Wydawało się, że ten mecz kontrolujemy, bo mieliśmy swoje sytuacje. Znowu tracimy punkty i rywale nam uciekają. Przed nami i nowym trenerem jest sporo pracy do zrobienia. Trener musi podbudować morale zespołu, a my musimy zacząć od zera i wziąć się do pracy, bo uciekło nam bardzo dużo punktów.

W dzisiejszym spotkaniu było wiele sytuacji z jednej i z drugiej strony, ale takie mecze jak ten z Wisłą powinniśmy wygrywać. Teraz czeka nas wyjazdowe spotkanie, następnie gramy u siebie z Lechią, a później mamy przerwę. Przerwę chcemy wykorzystać na lepsze zapoznanie z „nowym-starym” trenerem i zobaczymy jak ta współpraca będzie wyglądać. Ciężko mi powiedzieć z jakim nastawieniem jedziemy do Lizbony. Musimy się jak najszybciej obudzić, bo wszyscy wiemy, że nasza gra wygląda bardzo źle. Liczymy na to, że trener poukłada naszą grę, ale boisko w Lizbonie najlepiej zweryfikuje naszą formę.

Jakub Czerwiński: Żałujemy tego remisu, bo przyjechaliśmy do Krakowa po trzy punkty. Na boisku było dużo walki. Wisła podeszła bardzo wysoko i zagrała agresywnie, ale my się takiej gry spodziewaliśmy i nie uważam, że w tym elemencie odstawaliśmy. W dzisiejszym spotkaniu pokazaliśmy zaangażowanie oraz walkę i to jest dobry prognostyk na przyszłe spotkania. Stworzyliśmy sobie kilka ciekawych akcji, których niestety nie udało się wykorzystać, ale zdajemy sobie sprawę, że cały czas mamy nad czym pracować. Nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu potrzeba na to, żeby nasza gra wyglądała bardzo dobrze, ale po dzisiejszym spotkaniu jesteśmy pełni optymizmu, bo pokazaliśmy charakter. Wiemy, że znajdujemy się w kiepskiej sytuacji i potrzebne nam są ligowe zwycięstwa i punkty.

Aleksandar Prijović: Jestem bardzo rozczarowany, że nie wykorzystałem przynajmniej jeden sytuacji z tych dwóch klarownych, które miałem. Jeżeli chodzi o naszą grę, to zagraliśmy na pewno lepiej niż w poprzednich spotkaniach. Trener Vuković natchnął w nas nowe siły i zmotywował do gry. W następnym spotkaniach musimy grać tak jak dzisiaj, czyli z pasją z duchem walki i duchem zespołu. Myślę, że w kolejnych spotkaniach będzie jeszcze lepiej. Dzisiejsze spotkanie było bardzo wyrównane, a gra bardzo otwarta. Obie drużyny miały szansę na końcowe zwycięstwo. Wierzę, że zdobędziemy w tym sezonie mistrzostwo i za wszelką cenę będziemy do tego celu dążyć.

Denis Popović (Wisła Kraków): Graliśmy dzisiaj lepiej od Legii, ale niestety nie strzeliłem rzutu karnego i nie wygraliśmy. Szkoda, bo wiem że drużyna, która strzeliłaby dzisiaj pierwsza bramkę odniosłaby końcowe zwycięstwo. Graliśmy dzisiaj bardzo agresywnie i wysoko, bo wiemy że Legia nie lubi jak się wysoko presuje i przeszkadza w rozgrywaniu. W dwóch ostatnich meczach zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze i zagraliśmy na zero z tyłu, to bardzo cieszy. Teraz czeka nas mecz w pucharze, w którym również damy z siebie wszystko, bo niezależnie z kim gramy zawsze mamy ten sam cel, którym jest końcowe zwycięstwo. Jeżeli chodzi o ten zmarnowany rzut karny, to od razu podjąłem decyzję, że ja będę strzelał. Szkoda, że się nie udało.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.