fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Magiera trenerem Legii: Wróciłem do domu!

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Jacek Magiera został nowym trenerem Legii Warszawa. Ze stołecznym klubem podpisał dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o rok. - Bardzo się cieszę, że wróciłem do domu po krótkiej rozłące. Cały czas myślałem o Legii, która była w moim sercu. Wszystko robiłem w tym kierunku, aby tutaj powrócić. Odszedłem stąd rok temu i przeniosłem się do Zagłębia Sosnowiec. Niepisana umowa była taka, że w razie potrzeby mogę tutaj wrócić. Mam nadzieję, że dzisiaj zaczynamy coś, co będziemy miło wspominać - powiedział Jacek Magiera.

Jak na razie, pozostały skład sztabu szkoleniowego nie ulega zmianie. - Jestem człowiekiem z zasadami - zarówno w życiu prywatnym, jak i sportowym. Dyscyplina, punktualność i podchodzenie do swoich obowiązków z pełnym zaangażowaniem - zawsze się z tym kierowałem. Chcę się otaczać fachowcami, a nie kolegami. Jestem otwarty na ludzi, którzy chcą wnieść coś nowego. Liczę na to, że osoby, które będą pracowały ze mną, będą miały odpowiednie spojrzenie na piłkę nożną. Co do sztabu szkoleniowego, to na razie nic się nie zmienia. Wszelkie decyzje zapadną dopiero po zakończeniu rundy jesiennej. Legia musi zacząć grać w piłkę i dlatego nastąpiła zmiana trenera. Mam nadzieję, że już wkrótce zrobimy ku temu pierwszy krok. Czeka nas jednak bardzo dużo pracy, za co zabieramy się już niebawem - mówi trener Legii. - Należy mi gratulować, a nie współczuć. Muszę porozmawiać z zawodnikami i całym zespołem, taki mam plan na najbliższe dni. W Legii są dobrzy zawodnicy, bo to jest wyjątkowy klub. Każdy z tych, którzy siedzą w szatni, ma ogromne umiejętności. Moją rolą jest wyłonienie z każdego absolutnego maksimum - dodał.


fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com
Legia musi umieć dostosować się gry w różnych systemach. - Trzeba sobie powiedzieć, że filozofia trenera jest ważna, ale jeszcze ważniejsza jest tego realizacja. Będziemy chcieli utrzymywać się przy piłce i budować akcje od tyłu. Nie ukrywam, że jestem trenerem Legii już od dziesięciu lat. Wielokrotnie byłem asystentem, współpracowałem z Akademią - filozofia pracy z młodymi jest mi bliska. W Sosnowcu było wiele aspektów, które podłapałem z pracy tutaj. Nie będziemy grali jednym napastnikiem, jeżeli mamy trzech dobrych. Chcemy przygotować drużynę do gry w różnych systemach. To są rzeczy, które doświadczony piłkarz musi znać. Taka jest moja filozofia i ona się nie zmieni. Zawsze chcę, abyśmy strzelili jedną bramkę więcej niż przeciwnik. Chciałbym, abyśmy grali ofensywnie i z polotem, lecz nie zawsze można grać tą samą taktyką. Na wszystko potrzeba czasu. Nie będę jednak szukał usprawiedliwień, że miałem na przygotowanie za mało czasu.
fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

- Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Jeszcze na początku tygodnia prowadziłem treningi w Sosnowcu i moim głównym celem było rozpracowanie Olimpii Grudziądz. Pożegnałem się już jednak z byłymi podopiecznymi. Nie mam dużo czasu, aby przygotować się do meczu ze Sportingiem. Liczę jednak na to, że swoją robotę wykona sztab szkoleniowy. Niebawem gramy kolejny mecz, a dla mnie to zawsze święto. Zawsze powtarzam swoim zawodnikom, że pojedynek to czerwona data w kalendarzu.

W przyszłości szkoleniowiec będzie współpracował z Akademią. - Oczywiście, mam zamiar współpracować z Akademią. Nie ukrywajmy jednak, że na razie najważniejszym jest, aby pierwsza drużyna zaczęła wygrywać. Z czasem przyjdzie odpowiedni moment na to, aby przyjrzeć się rezerwom i młodszym piłkarzom. Będę chciał zrobić wszystko, żeby każdy z moich graczy zrobił odpowiedni postęp. Jeżeli wszyscy będą tego chcieli, to jest to odpowiedni prognostyk, abyśmy zaczęli odnosić zwycięstwa.

Trener nie chce oceniać poprzednich pojedynków. - Oglądałem mecz Legii z Wisłą Kraków. W sporcie zawsze jednak patrzę do przodu, więc nie chcę wypowiadać się na temat gry drużyny. To byłoby nie fair, żeby nie mówić o piłkarzach, kiedy trenowali pod okiem innych szkoleniowców. Mogę powiedzieć, że rozmawiałem z "Vuko" przed starciem z Wisłą. Ustaliłem ze sztabem szkoleniowym to, co ma dziać się w najbliższych dniach - zakończył Jacek Magiera.

- Rozpoczynamy nowy rozdział w życiu klubu. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że jest to konferencja trenera Jacka Magiery. Nie chcemy rozmawiać o przeszłości. Mieliśmy plan, że wcześniej czy później razem z Jackiem się spotkamy w takich okolicznościach. Wszystko potoczyło się szybko. Trenerowi nie zostały postanowione żadne ultimatum. Kontrakt został podpisany na dwa lata z opcją przedłużenia o kolejny rok - dodał Bogusław Leśnodoroski.

fot. Mateusz Kostrzewa / legia.com
Jacek Magiera - fot. Mateusz Kostrzewa / legia.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.