Robert Lewandowski strzelił gola w 95. minucie! - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Polska 2-1 Armenia

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Reprezentacja Polski wygrała 2-1 z Armenią we wtorkowym meczu rozegranym na Stadionie Narodowym. Gospodarze wyszli na prowadzenie na początku drugiej połowy po samobójczym trafieniu Hrajra Mkojana. Chwilę potem do remisu doprowadził Warazdat Harojan. W doliczonym czasie gry trzy punkty zapewnił Polakom Robert Lewandowski. Całe spotkanie z ławki rezerwowych obejrzał Tomasz Jodłowiec, a Michał Pazdan już wcześniej opuścił zgrupowanie z powodu kontuzji.

Fotoreportaż z meczu - 51 zdjęć Kamila Marciniaka

W 11. minucie Polacy stworzyli sobie pierwszą stuprocentową okazję. Z prawego skrzydła dośrodkował Jakub Błaszczykowski, ale Łukasz Teodorczyk źle zachował się przed bramkę przeciwnika. Potem gospodarze kreowali akcje ofensywne, lecz dobrze ustawienie przyjezdni dobrze radzili sobie w defensywie. W 30. minucie drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną otrzymał Andonian, i wydawało się, że od tego momentu "biało-czerwonym" będzie grało się lepiej. Niestety, do końca pierwszej połowy tylko raz było gorąco w szesnastce Ormian. Lewandowski wpadł w pole karne, huknął mocno i bardzo niecelnie prawą nogą.

Tuż po zmianie stron Polacy wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niefortunnie interweniował Hrajr Mkojan, który z bliska pokonał własnego bramkarza. Radość z korzystnego wyniku nie trwała jednak zbyt długo. Chwilę potem Marcos Pizzelli dorzucił piłkę z prawej strony wprost na głowę Warazdata Harojana, a ten zaskoczył Łukasza Fabiańskiego. Podrażnieni gospodarze szybko ruszyli do ataku, aby zapewnić sobie tego dnia trzy punkty. Niestety, ale ich ataki były typowym biciem głową w mur, a jeżeli nawet udało im się oddać uderzenie, to bezbłędny na linii był Arsen Beglaryan. 23-latek udanie obronił m.in. główkę Roberta Lewandowskiego z pięciu metrów. Ormianie ograniczali się tylko do kontr i po jednej z nich mogli strzelić drugiego gola. Pędzący na bramkę Łukasza Fabiańskiego jeden z gości spanikował i zmarnował znakomitą szansę. W końcówce bliski szczęścia był jeszcze Kamil Wilczek po podaniu od Piotra Zielińskiego. Niestety i jemu zabrakło skuteczności. W doliczonym czasie gry reprezentanci Armenii zmarnowali sytuację sam na sam z Łukaszem Fabiańskim. Ta niewykorzystana szansa zemściła się na gościach chwilę potem. Robert Lewandowski dokładnie główkował po wrzutce od Jakuba Błaszczykowskiego i zapewnił swojej reprezentacji trzy punkty.

Polska 2-1 (0-0) Armenia
1-0 Mkojan 48 (s)
1-1 Harojan 50
2-1 Lewandowski 90

Polska: 22. Łukasz Fabiański - 16. Jakub Błaszczykowski, 15. Kamil Glik, 4. Thiago Cionek, 3. Artur Jędrzejczyk (34, 18. Paweł Wszołek) - 11. Kamil Grosicki (70, 7. Bartosz Kapustka), 10. Grzegorz Krychowiak, 19. Piotr Zieliński, 13. Maciej Rybus - 14. Łukasz Teodorczyk (85, 23. Kamil Wilczek), 9. Robert Lewandowski.

Armenia: 1. Arsen Beglarjan - 17. Wahagn Minasjan, 3. Warazdat Harojan, 15. Hrajr Mkojan, 5. Gaël Andonian, 20. Lewon Hajrapetjan - 13. Kamo Howhannisjan (60, 23. Araz Özbiliz), 11. Artak Grigorjan, 19. Karen Muradjan (34, 4. Taron Woskanjan), 21. Dawit Manojan - 8. Marcos Pizzelli (85, 16. Dawit Hakobjan).

żółte kartki: Thiago Cionek, Błaszczykowski - Andonian, Beglarjan, Marcos Pizzelli.
czerwona kartka: Gaël Andonian (30. minuta, Armenia, za drugą żółtą).

sędziował: Ivan Kružliak (Słowacja).
widzów: 44 786.

Fotoreportaż z meczu - 51 zdjęć Kamila Marciniaka

fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.