Legioniści o meczu z Notecią
Adam Linowski: Wygraliśmy, pomimo straty dwóch zawodników i innych mniejszych kontuzji, ale ból pewnie pojawi się później. Udało się wejść dobrze w mecz i agresywną obroną zrobiliśmy przewagę na parkiecie.
Mamy wolny dzień, żeby "wylizać" rany i skoncentrować się na kolejnych meczach i na tym, by uniknąć kolejnych urazów. Myślę, że trener uwzględni to podczas treningów, żebyśmy mieli więcej świeżości. Mecz z Notecią dużo nas kosztował.
Michał Aleksandrowicz: Mimo że mam kontuzję, dla mnie to też wygrany mecz, bo jesteśmy drużyną. Nawet siedząc na ławce, wspierałem chłopaków i dopingowałem, żeby dobrze zagrali. Tak jak ostatnio z Lesznem, pokazaliśmy w obronie część tego, co potrafimy. W pierwszej kwarcie rywale rzucili tylko 8 punktów - to już sukces. Mój uraz kostki to taki klasyczny przypadek. Z kolei Marcel ma zaplanowane usg na poniedziałek, bo zderzył się z przeciwnikiem kolanami. Pacocha już dochodzi do siebie. Nie wiem czy zagram w środę, ale na pewno w niedzielę będzie już w porządku.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa koszykówka Michał Aleksandrowicz Adam Linowski wypowiedzi pomeczowe