fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Magiera: Musimy cieszyć się grą

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Na razie mecz jeszcze się nie rozpoczął, więc każdy ma takie same szanse na zwycięstwo. Oczywiście, że to jednak Real jest faworytem. Mimo wszystko wielokrotnie miała w historii miejsce sytuacja, kiedy mieliśmy do czynienia z niespodzianką. Przyjechaliśmy tutaj, żeby dobrze się zaprezentować i grać najlepiej jak umiemy. Chcę, żeby zawodnicy cieszyli się grą w piłkę - powiedział na konferencji prasowej Jacek Magiera.

- Mobilizować drużynę na mecz z Realem można na wiele różnych sposobów. Dla takich spotkań warto żyć i warto grać w piłkę. Wielu zawodników marzy o tym, aby wystąpić na Santiago Bernabeu w ramach Ligi Mistrzów. Dla wielu z nich jest to nagroda za ciężką pracę na boisku. Bardzo się cieszę, że gramy z Realem Madryt. Po pierwsze dlatego, że polska piłka może pokazać się w wielkim świecie, po drugie wreszcie mistrz Polski może grać w Lidze Mistrzów, a po trzecie nie mamy we wtorek nic do stracenia, a za to wiele do zyskania. Jeżeli piłkarze pokażą się z dobrej strony, to ich morale na pewno wzrosną. Będziemy starali się udowodnić, że potrafimy grać w piłkę - stwierdził trener Legii.

We wtorek Santiago Bernabeu ma być zapełnione w całości. - Cieszę się, że jutro zagramy przy pełnych trybunach, kiedy atmosfera jest szczególna. Ten mecz z tego powodu będzie na pewno jeszcze lepszy. Jestem zmartwiony, że w Warszawie zmierzymy się przy pustych trybunach. To nie będzie takie święto, jakie powinno być. Musimy jednak zaakceptować decyzję i sprawić, żeby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości - powiedział Magiera. - Kibice Realu mogą być spokojni. Jestem pewny, że nasi fani będą dopingować i śpiewać o Legii Warszawa. Możemy zachować spokój, o bezpieczeństwo na trybunach - dodał dopytywany o bezpieczeństwo przez hiszpańskich dziennikarzy.

- Real to bardzo dobry klub, który jest złożony z wielkich gwiazd. Wszyscy wiemy, że ci piłkarze są wiodącymi w swoich reprezentacjach. Dla nas to wielkie wydarzenie i do tego tak podchodzimy. Chcemy sprawić, aby jutro mieli jak najtrudniejsze zadanie. Bartek Bereszyński rozmawiał z Michałem Pazdanem, więc wie jak grać przeciwko Cristiano Ronaldo (śmiech). W takich indywidualnych wypadkach najważniejsza jest chłodna głowa. Spokój, koncentracja - te dwa czynniki mogą spowodować, że takiego zawodnika uda się zatrzymać - zakończył szkoleniowiec mistrzów Polski.

fot. Woytek / Legionisci.comfot. Woytek / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.