Legioniści o meczu z Lechem
Jakub Czerwiński: Nie doszukiwałbym się problemu z przygotowaniem fizycznym w naszym zespole. Z tym nie mamy kłopotu. W drugiej połowie przejęliśmy inicjatywę, co zaowocowało zdobyciem gola. Potrzebujemy teraz serii zwycięstw. Wygrana nad Lechem jest bardzo ważna, ale dla nas to nadal tylko trzy punkty dodane w tabeli ekstraklasy.
Łukasz Broź: Każde zwycięstwo, osiągnięte w taki sposób, jest bardzo ważne. Pokazaliśmy charakter i to, że zawsze potrafimy wyciągnąć trzy punkty. Czy był spalony? To już nie jest nasz problem. Trudno powiedzieć, czy to spotkanie można nazwać hitem. Na pewno każda drużyna była agresywna i nie pozwalała przeciwnikowi na zbyt wiele. Mieliśmy kilka okazji, aby zdobyć bramkę, natomiast Lech prawie w ogóle nam nie zagroził. Podczas awantur na boisku najgorsze jest to, że nie można nikogo uderzyć (śmiech). Trzeba trzymać ręce w kieszeni. Wszystko skończyło się przepychanką "klata w klatę". Kiedy dowiedziałem się, że mamy jeszcze doliczone pięć minut, to wierzyłem że może nam się udać. Po meczu w szatni była zabawa i śpiewy. Nie rozpamiętywaliśmy jednak awantury na boisku. Podczas niej pokazaliśmy, że jesteśmy prawdziwą drużyną.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa powiedzieli o meczu wypowiedzi pomeczowe Lech Poznań ekstraklasa