Hamalainen strzela gola na 2-1 - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Hamalainen: Nie czuję się bohaterem

Fumen i Filip Kaczmarczyk, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Najbardziej cieszą nas trzy punkty. Bardzo potrzebowaliśmy zarówno ich jak i tego zwycięstwa. Z tej zdobyczy jestem bardzo zadowolony. Nie czuję się bohaterem, po prostu strzeliłem ostatnią bramkę w dzisiejszym spotkaniu, która przesądziła o zwycięstwie. Takie było moje zadanie w tym spotkaniu i udało się je wykonać. Oczywiście był to dla mnie wyjątkowy występ, ale ten gol cieszy jak każdy inny - mówi Kasper Hamalainen.

- Jeżeli chodzi o sytuację bramkową, to słyszałem na murawie, że jestem na spalonym, ale skupiłem się na trzymaniu linii spalonego i chciałem oddać jak najlepszy strzał - dodał.

- Po rzucie karnym na murawie się zagotowało, ale nie wiem dokładnie co tam się wydarzyło. Ostatnio dawno nie strzeliłem bramki, a w dzisiejszym spotkaniu potrzebowałem tylko czterech minut. Futbol jest nieprzewidywalny i w tej dyscyplinie wszystko jest możliwe. Lech to nadal bardzo dobry zespół. Piłkarze Lecha zagrali dzisiaj bardzo dobrze, walczyli do samego końca, ale na szczęście to my zdobyliśmy trzy punkty - powiedział strzelec gola w meczu z Lechem. - Ostatnio nie byłem w stuprocentowej dyspozycji. Cały czas muszę mocno pracować na treningach, żeby otrzymać więcej minut na boisku. Jeżeli otrzymam szansę na grę muszą ją jak najlepiej wykorzystać. Wciąż rozmawiam z trenerem o mojej sytuacji i tylko ciężką pracą mogę zyskać jego pełne zaufanie. Pytacie o Vadisa... Jest on znakomitym graczem, który dominuje na boisku. W tej chwili Vadis jest w bardzo dobrej dyspozycji, dlatego cały czas ma pewne miejsce w pierwszym składzie - zakończył Hamalainen.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.