Arkadiusz Malarz vs Dawid Kownacki - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Lech chce zawieszenia Malarza

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Lech Poznań poinformował, że dziś złoży protest do Komisji Ligi, w którym domagać się będzie zawieszenia Arkadiusza Malarza na minimum 3 mecze. Chodzi o sytuację, która miała miejsce po rzucie karnym. Legioniści chcieli szybko wznowić grę, ale piłkę postanowił zabrać i przytrzymać Dawid Kownacki. Spotkał się jednak z ostrą reakcją golkipera stołecznej drużyny, który powalił go na ziemię.

Sytuacja ta spowodowała spore zamieszanie na boisku, a jej efektem były:
- czerwona kartka dla Jasmina Buricia
- żółta kartka dla Dawida Kownackiego
- żółta kartka dla Arkadiusza Malarza

Mimo to lechici postanowi poskarżyć się do Komisji Ligi, ale chyba kompletnie zapomnieli o przepisach. Nie twierdzimy, że obecne przepisy są sensowne, ale... aktualnie obowiązują. W sytuacji, w której Arkadiusz Malarz otrzymał napomnienie od Szymona Marciniaka w postaci żółtej kartki, nie ma szans na dodatkowe ukaranie zawodnika. W sierpniu Zbigniew Mrowiec na łamach Przeglądu Sportowego wyjaśniał, że: – Gdy jednak Kolegium Sędziów potwierdzi, że z jakichś powodów arbiter zdarzenie przeoczył, możemy to skorygować naszym orzeczeniem, ale co istotne, dotyczy to tylko sytuacji, gdy przewinienie podlega ukaraniu czerwoną kartką, a nie żółtą. Powiedzmy sobie jasno: nie chodzi o to, by po meczu renegocjować decyzje sędziów podjęte podczas gry, lecz by je ewentualnie uzupełniać w sytuacjach, gdy coś mogło umknąć ich uwadze.

Dowód, że sędzia widział sytuację:

fot. YouTube
Całe video

Szymonowi Marciniakowi nic nie umknęło. Doskonale widział zaistniałą sytuację i uznał, że obaj zawodnicy (Kownacki i Malarz) zasłużyli na żółte kartki. Jak wyjaśnił Paweł Mogielnicki z 90minut.pl, obaj otrzymali za: "wzajemne przepychanie się w przerwie w grze powodujące masową konfrontację".

A skoro jesteśmy już przy karaniu zawodników, to w ekipie "Kolejorza" jest taki jeden, który za poniższe zagranie w marcu tego roku nie otrzymał od Szymona Marciniaka nawet żółtej kartki. Nie został również ukarany przez Komisję Ligi: "Kolegium Sędziów PZPN potwierdziło fakt, że sędzia widział zachowanie Tetteha z 98. minuty meczu. Zgodnie z regulaminem dyscyplinarnym PZPN Komisja Ligi może nałożyć karę dyskwalifikacji na zawodnika tylko i wyłącznie, gdy zdarzenie nie zostało dostrzeżone przez sędziego".





REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.