Bojko: Musimy dzielić się piłką
Bartłomiej Bojko: Prognozowaliśmy, że mecz przeciwko zespołowi Spójni będzie bardzo trudny i taki też się okazał. Drużyna ze Stargardu nie przegrała jeszcze wszak ani jednego pojedynku.
Podczas rywalizacji nie broniliśmy tak jak chcieliśmy, nasza obrona szwankowała. Przeciwnicy z kolei trafiali do naszego kosza, wykazując się dużo lepszą skutecznością w porównaniu z nami. Mimo to uważam, że ponieśliśmy zbyt duży wymiar kary.
Chcemy zrealizować nasz cel, który stanowi wywalczenie awansu, więc takie spotkania jak to nie powinny nam się przydarzać. Nie możemy mieć aż tylu wypadków przy pracy, bo fatalnie się to skończy. Liczę na to, że tego typu mecze już się nie powtórzą i że zarówno nasza obrona, jak i atak będą już znacznie lepiej współgrać. Gdybyśmy się dzielili piłką i efektywniej współpracowali w obronie, nasza gra wyglądałaby zgoła odmiennie. Dodatkowo, z naszej strony na boisku brakowało energii i walki, co widać było m.in. po niewielkiej liczbie fauli. W czwartej kwarcie pod koniec mieliśmy tylko jeden faul. Bywały pojedynki, w których ja sam faulowałem więcej niż cała drużyna razem wzięta w trakcie tego widowiska.
Przed kolejnymi spotkaniami będziemy się starali pracować przede wszystkim nad: pomocą w obronie, mniejszą ospałością na parkiecie i lepszym dzieleniem się piłką.
przeczytaj więcej o: Bartłomiej Bojko Spójnia Stargard koszykówka wypowiedzi pomeczowe Legia Warszawa