Koc: Zwycięstwo było w naszym zasięgu
Jakub Koc: Wprawdzie było to trudne spotkanie, ale sądzę, że w naszym zasięgu. Zawiodła u nas zagrywka. Brakowało odrzucenia rywali od siatki, przez co ciężko nam się grało. Przeciwnicy dobrze grali blokiem i dlatego mieliśmy trudności z dokończeniem akcji na czysto.
Po pierwszym secie mieliśmy nadzieję, że uda nam się pokonać ostrołęczan, jednak sprawy potoczyły się inaczej. W pierwszej części pojedynku zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze, jednak w drugim secie "siadła" nasza koncentracja. Być może zabrakło też trochę siły. W samej końcówce z kolei opuściło nas szczęście. Mieliśmy również do czynienia z dość kontrowersyjną decyzją sędziego. Przyznam, że liczyliśmy na jakieś punkty. Trudno, nie udało się. Przeciwnicy prezentowali się od nas zdecydowanie lepiej w niektórych elementach gry. Musimy się jak najszybciej pogodzić z porażką i za tydzień wywalczyć upragnione punkty.
Przed kolejnymi rywalizacjami będziemy się skupiać nad regularnością zagrywki, bo mimo że w poprzednich meczach z tym aspektem gry nie było większych problemów, to obecnie ten właśnie element ponownie zaczyna szwankować.