Paszkiewicz: Dziękuję za miłe chwile

Wczoraj podana została informacja o rozwiązaniu kontraktu koszykarskiej Legii z Andrzejem Paszkiewiczem. Popularny "Czarny" grał w barwach naszego klubu 3,5 roku, notując 104 oficjalne występy. "Chciałbym gorąco podziękować za wspólne chwile spędzone razem z Wami podczas mojej gry w Legii Warszawa" - mówi Paszkiewicz.

"Emocje jakie nam towarzyszyły, począwszy od przykrych związanych z porażkami, kontuzjami, poprzez radość ze zwycięstw, aż do euforii z awansu, na zawsze zostaną w mej pamięci - tego nikt mi, ani Wam nie odbierze. Takie momenty, chwile sprawiają, że nasze życie, nasze działania nabierają wartości.
Nie zapominajmy jednak, że Legia ma jasno określony cel jakim jest awans. Często decyzje związane z dążeniem do tego celu, są bardzo trudne dla obydwu stron, ale skoro zostały podjęte najwidoczniej były konieczne.
Jest mi tak po prostu smutno i przykro, iż nie będę uczestniczył dalej w 'odrodzeniu potęgi', ale spokojnie będę mógł opowiadać córkom, że byłem tego częścią, bo nie jest kwestią, czy Legia będzie triumfowała, tylko kiedy to nastąpi! Pamiętajmy, że cel uświęca środki.
Ze swej strony mam nadzieję, że w Waszej ocenie godnie reprezentowałem klub, nie przynosząc wstydu Legii, choć nie zawsze wszystko szło tak jak bym tego oczekiwał.
Raz jeszcze ogromnie Wam dziękuję za wyrazy sympatii skierowane do mojej osoby, za doping i pełne oddanie na meczach.
Z pewnością nie jest to koniec mojego związku z koszykówką, bo to miłość, i nikt nie będzie za mnie podejmował decyzji o 'zerwaniu'... ale gdzie będę romansował z piłką - tego jeszcze nie wiem... eLo" - Andrzej Paszkiewicz.