Michał Aleksandrowicz - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Aleksandrowicz: Opanowaliśmy nerwy

Hugollek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Michał Aleksandrowicz: Wiedzieliśmy od początku, że mecz z Gliwicami będzie trudnym pojedynkiem. Rywale prezentują dobrą koszykówkę i mają dobrą „defence” tak samo jak my. W pierwszej połowie rozegraliśmy swój „basket” w ataku, mocno goniliśmy wynik, przez co w pewnym momencie wyszliśmy chyba na siedemnastopunktowe prowadzenie.
W drugiej części spotkania Pieloch się otworzył, walnął bodajże cztery trójki, przez co wynik zrobił się na styku. Na szczęście opanowaliśmy nerwy, do końca utrzymaliśmy prowadzenie i zwyciężyliśmy.

Gliwiczanie nie mieli nic do stracenia. Po prostu rzucali, a piłki wpadały do naszego kosza. My musieliśmy trzymać nerwy na wodzy, trafiać wolne, odpowiednio egzekwować akcje i grać długo – można powiedzieć, że na czas; udało się – zdobyliśmy kolejne dwa punkty w lidze, dzięki czemu przeskoczyliśmy naszych rywali. Jesteśmy z tego faktu zadowoleni, ale już szykujemy się na ciężki pojedynek z Tychami.
Kibice zaprezentowali się rewelacyjnie. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze. Uwielbiam grać przy tak żywiołowym dopingu.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.