Benidorm: Intensywność!

Drugi sobotni trening odbył się w całości z piłkami. Ponownie jednak trudno uznać, by były to lżejsze zajęcia. Zawodnicy pracowali nad taktyką rozegrania ataku pozycyjnego i jego szybkim budowaniem. Dużą uwagę poświęcono również intensywności w grze i widać, że poprawa tego elementu jest jednym z priorytetów trenera Magiery.

Fotoreportaż z treningu - 21 zdjęć



Zajęcia odbyły się w pełnym słońcu, ale i przy silnym, porywistym wietrze. Z północnego-zachodu wiało na tyle mocno, że przewracało wbite w murawę stojaki. Po godzinie jednak wiatr ucichł i trening kontynuowany był w komfortowych warunkach.

Zawodnicy szlifowali dziś rozegranie z pierwszej piłki, a także dynamiczne wyprowadzanie ataku od obrony i strzały na bramkę. Z tą drugą częścią zajęć były na początku problemy, bo piłkarze nie do końca rozumieli, czego oczekują od nich szkoleniowcy. Po kilku rozegraniach poszło już z górki, choć nie obyło się bez ostrej reprymendy, jakiej udzielił trener Magiera jednemu z graczy. Szkoleniowcy wymagali silnych, dokładnych podań, dynamiki akcji i techniki strzałów. Przede wszystkim domagali się intensywności w grze. Całe ćwiczenie wychodziło różnie i szkoleniowcy głośno wyrażali swoje niezadowolenie po nieudanych zagraniach, choć również chwalili. Zaangażowaniem imponował przede wszystkim kapitan drużyny - Kuba Rzeźniczak, który strzelił też kilka ładnych bramek.



Zajęcia były wykonywane na dużej szybkości i również dały się "Wojskowym" we znaki.

Guilherme i Moulin trenowali indywidualnie. Organizmy obu bardziej od innych odczuły trudy obozu i dostosowano dla nich właściwy poziom obciążeń.

Po godzinie i 15 minutach Legia została podzielona na osiem czteroosobowych drużyn i piłkarze rywalizowali na małych boiskach w krótkich, ale intensywnych gierkach. Świetnie prezentował się w nich Miro Radović. Równocześnie z ust "Rado" co chwilę rozlegało się charakterystyczne: "Brawo młodii!", gdy tylko jeden z młodzieżowców popisał się dobrym zagraniem. Dobrze radził sobie również Łukasz Broź, który doczekał się też pochwały od rozgadanego Miro: "Broziu, nie wiedziałem, że ty taki techniczny jesteś". "Mam się od kogo uczyć, nie?" - odparł bez namysłu Łukasz. Pochwały nie oszczędził mu też trener Magiera. Ćwiczenia miały za zadanie poprawę intensywności w grze. Nie wziął już w nich udziału Chukwu, który narzekał na problemy mięśniowe.

* Informacje dotyczące zgrupowanie Legii w Benidormie znajdziecie też na Twitterze: #LegiaBenidorm.

Fotoreportaż z treningu - 21 zdjęć Woytka i Małej Mi