La Manga: Pierwszy trening Necida
O godzinie 16:30 drużyna Legii niemal w komplecie stawiła się na boisku. Zabrakło jedynie Guilherme, który ma lekko skręcony staw skokowy oraz Mateusza Żyry. Na pełnych obrotach ćwiczyli Radović, Odjidja-Ofoe i Moulin. Pierwszy raz z nowymi kolegami trenował Tomas Necid.
Fotoreportaż z treningu - 27 zdjęć Woytka
Już na pierwszy rzut oka można śmiało stwierdzić, że aklimatyzacja Czecha w zespole będzie przebiegała dużo sprawniej niż Daniela Chukwu. Necid przywitał się z drużyną w hotelu tuż przed wyjazdem na trening. Zawodnicy postanowili zrobić psikusa Tomasowi i namówili magazyniera Krzysztofa Rzymowskiego, by przywitał nowego jako Jacek Magiera ;)
Na boisku rozgrzewka trwała 10 minut i następnie zawodnicy przeszli do zajęć z piłkami. Zaczęło się od standardowej gry w dziadka, potem Aleksandar Vuković podzielił zespół na 3 grupy i zarządził ścieżkę w której zawodnicy musieli szybko i dokładnie dogrywać piłki do kolegów. Z każdą kolejną serią tempo było zwiększane, aż w końcu grupy rywalizowały ze sobą o to komu uda się szybciej wykonać ćwiczenie.
Następnie odbyła się gierka na skróconym polu, a trening zakończyły akcje sam na sam z bramkarzem, przy czym piłkarze mogli grać jedynie słabszą nogą. Graczowi, któremu udało się pokonać jednego z bramkarzy mógł zakończyć trening.
Nieco lżejsze zajęcia mieli Daniel Chukwu oraz Jakub Rzeźniczak.
Fotoreportaż z treningu - 27 zdjęć Woytka
Tomas Necid - fot. Woytek / Legionisci.com
