Magiera: Trenowaliśmy strzały z dystansu
Jacek Magiera (trener Legii): Wykonaliśmy zadanie, które sobie założyliśmy przed meczem. Wiedzieliśmy, że będzie to dla nas trudny pojedynek. Pogoń robiła wszystko, żebyśmy nie rozwinęli skrzydeł. Mieliśmy swoje sytuacje, jednak czasami brakowało nam dosłownie centymetrów. Będziemy pracować nad tym, aby w decydujących momentach być jeszcze bardziej skoncentrowanym.
To była zasłużona wygrana. Bardzo pomogli nam kibice, którzy jak zawsze fantastycznie dopingowali, aby zawodnicy dążyli jeszcze z większym animuszem do zdobycia bramki. Cieszę się z gola Vadisa, ponieważ ostatnio trenowaliśmy strzały z dystansu. Od poniedziałku skupiamy się już na kolejnym spotkaniu.
Przez ostatnie dwa tygodnie ciężko trenowaliśmy. Cały czas jedziemy zgodnie z planem. To nie jest tak, że budzimy się rano i myślimy, co będziemy tego dnia robić. Mocno trenujemy, ponieważ chcemy grać na jak najwyższych obrotach. W przyszłości chcemy grać co trzy dni, zasmakowaliśmy już Ligi Mistrzów, dlatego musimy mocno pracować. Chcemy, aby nasza przewaga nad przeciwnikiem była w ostatnich minutach jak największa.
Jakub Rzeźniczak zagrał dzisiaj pewnie. Miał sporo momentów, kiedy wyprowadzał piłkę do przednich formacji. Popełnił jeden błąd, który nie skończył się stratą bramki. Ogólnie zagrał dobrze, jak zresztą cała drużyna. Kuba nie grał w żadnym sparingu z powodu z kontuzji, ale wiedziałem, że da sobie dzisiaj radę. Zobaczymy co będzie z Michałem Pazdanem. Mam nadzieję, że nie jest to poważny uraz. Mamy jeszcze tydzień, aby wrócił do zdrowia.
przeczytaj więcej o: Legia Warszawa Jacek Magiera trener konferencja prasowa Ekstraklasa Pogoń Szczecin