fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź: Zrobić kolejny krok

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W niedzielny wieczór Legia Warszawa rozpocznie fazę finałową obecnego sezonu ekstraklasy. W pierwszym meczu podopieczni Jacka Magiery zmierzą się z Wisłą Kraków, która gościła już na Łazienkowskiej w połowie marca. Dla mistrzów Polski nie liczy się nic innego niż zdobycie kompletu punktów.

Legioniści rundę zasadniczą zakończyli na drugim miejscu w tabeli. Piłkarze Jacka Magiery ustąpili jedynie Jagiellonii Białystok, która w 30 kolejkach zgromadziła o dwa punkty więcej. Po podziale, różnica jednego oczka jest niemal niezauważalna i tak naprawdę wszystko teraz w nogach i głowach piłkarzy. Zasada jest prosta - jeżeli piłkarze Legii wygrają siedem następnych ligowych meczów, to z całą pewnością zajmą w końcowej klasyfikacji pierwsze miejsce. Najważniejszym jest jednak, aby obrońcy tytułu dobrze rozpoczęli rundę finałową. W starciu z Wisłą Kraków liczą się tylko trzy punkty, ponieważ w tej fazie sezonu jakakolwiek większa strata może być już trudna do odrobienia. Przed tygodniem legioniści pokonali na wyjeździe Cracovię. Pierwsze ligowe bramki dla zwycięzców zdobyli Dominik Nagy oraz Tomas Necid. Ze szczególnie dobrej strony pokazał się ten pierwszy, który bardzo udanie zastąpił nieobecnego Guilherme. Młody piłkarz często brał na siebie ciężar rozgrywania akcji, a na listę strzelców wpisał się po pięknym podaniu ze środka pola od Thibaulta Moulina. Spotkanie z Cracovią odbyło się pod dyktando "Wojskowych" od początku do końca. Owszem, gospodarze mieli swoje szanse, ale za każdym razem defensywa mistrzów Polski wychodziła z zagrożenia obronną ręką. Nieobronna okazała się z kolei ręka Artura Jędrzejczyka, przez którego został podyktowany rzut karny dla rywali. Takich błędów gracze Legii muszą szczególnie wystrzegać się podczas najbliższych meczów.

Z Wisłą Kraków będą już mogli zagrać Guilherme oraz Vadis Odjidja-Ofoe, którzy pauzowali w ostatniej kolejce z powodu nadmiaru żółtych kartek. Ich brak nie był jednak aż tak odczuwalny. Z całą pewnością jednak Belg jest piłkarzem, który jednym zagraniem potrafi przesądzić o losach rywalizacji, więc jego obecność na placu gry może okazać się kluczowa. 28-latek spędził na murawie pełne 90 minut w meczu z Wisłą, który odbył się półtora miesiąca temu. Wówczas Legia na własnym obiekcie pokonała przyjezdnych z Krakowa po trafieniu z pierwszej połowy Miroslava Radovicia. Tamten mecz był dla graczy Jacka Magiery wyjątkowo trudny. W dwóch wcześniejszych domowych starciach legioniści zdobyli zaledwie jeden punkt, więc wygrana nad Wisłą smakowała wówczas wyjątkowo dobrze. Największym osłabieniem Legii przed niedzielnym meczem będzie prawdopodobnie brak Michała Kucharczyka. Pomocnik jest kontuzjowany i jego szanse na występ są małe.

Ostatnie mecze





2-1 Zagłębie Sosnowiec
Kucharczyk 8, Nagy 47

2-0 Pogoń Szczecin
Kucharczyk 63, Odjidja-Ofoe 77

2-1 Lech Poznań
Dąbrowski 87, Hamalainen 90

0-0 Korona Kielce
-

2-1 Cracovia
Nagy 18, Necid 49


3-2 Wisła Płock
Brlek 24, Stilić 84, Bartosz 86

0-0 Lech Poznań
-

3-2 Termalica Nieciecza
Putiwcew 12 (s), Brlek 64, Zachara 90

1-0 Zagłębie Lubin
Małecki 62

1-3 Górnik Łęczna
Głowacki 71

Wisła Kraków pod wodzą hiszpańskiego szkoleniowca, Kiko Ramireza, radzi sobie przyzwoicie. Trener objął stery w tym klubie na początku stycznia i od tamtej pory poprowadził go w dziesięciu ligowych starciach. Sześć z nich wygrał, jeden zremisował i trzy przegrał. Od niespełna pięciu miesięcy Wisła wyjątkowo dobrze radzi sobie na własnym stadionie, na którym zdobyła 12 z 15 możliwych punktów. Zaskakująco słabo krakowianie wypadli z kolei przed tygodniem, kiedy przegrali na wyjeździe z Górnikiem Łęczna, który broni się przed spadkiem z ekstraklasy. Jedynego gola dla graczy Ramireza zdobył Arkadiusz Głowacki. Tego dnia to kapitan musiał wyręczać najskuteczniejszych piłkarzy w drużynie, którymi są: Rafał Boguski (10 goli), Patryk Małecki (8) i Petar Brlek (7). Na mecz z Legią do składu wrócą Ivan Gonzalez, Maciej Sadlok oraz Krzysztof Mączyński. Cała trójka nie zagrała z Górnikiem z powodu nadmiaru żółtych kartek. Teraz szkoleniowiec będzie mógł już skorzystać z ich usług.

Pierwszy mecz Legii w fazie finałowej rozpocznie się w niedzielę o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi stacja Canal+. Zapraszamy do śledzenia naszej Relacji LIVE! prosto ze stadionu, czytania wszystkich materiałów pomeczowych oraz obejrzenia fotogalerii.

Transmisja TV

30.04, 18:00 Canal+

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.