Dariusz Mioduski - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Mioduski: Zaczynamy od poziomu zero

Woytek, źródło: Przegląd Sportowy - Wiadomość archiwalna

W piątek i w sobotę Przegląd Sportowy publikuje rozmowę z właścicielem i prezesem Legii Dariuszem Mioduskim. Pierwsza część rozmowy jest przede wszystkim o relacjach między byłymi właścicielami oraz o finansach klubu. - Dziś mogę powiedzieć: nie ma kasy, zaczynamy od poziomu zero, muszę się troszczyć o pomostowe finansowanie, żeby zachować bieżącą płynność, ale sytuacja jest stabilna. Daje poczucie bezpieczeństwa - mówi Mioduski.

Spytany o to czy Bogusław Leśnodorski pozostanie w radzie nadzorczej dłużej niż do końca sezonu, sugeruje, że niektóre zachowania byłego prezesa szkodzą klubowi i będzie zastanawiał się nad różnymi scenariuszami. Chodzi przede wszystkim o poprzedni wywiad dla PS, w którym poruszony został wątek Odjidji-Ofoe i Pazdana. "Szkodzi też wydzwanianie i wysyłanie SMS-ów do piłkarzy oraz inne, niezrozumiałe dla mnie działania" - mówi prezes i dodaje, że Leśnodorski chce zostać legendą klubu i przypisać sobie wszystkie dobre rzeczy, a te złe zrzucić na innych. "Ludzie w klubie widzą dziś, do czego doprowadził styl zarządzania poprzedniego zarządu i czym by się skończył. Dlatego pamiętajmy, że legendy zawierają w sobie tylko cześć prawdy, a reszta to zazwyczaj bajki" - uważa Mioduski.


Jak wygląda teraz stan kasy?
- Z pieniędzy zarobionych w Lidze Mistrzów oddaliśmy ITI 20 milionów złotych, reszta rozeszła sie głównie na wcześniejsze zobowiązania. W tym samym czasie zaciągnęliśmy zewnętrzny dług o wartości 30 mln zł. Gdybyśmy nie dostali się do Ligi Mistrzów, klub miałby kilkadziesiąt milionów złotych zadłużenia wobec różnych instytucji i brak planu, jak go pokryć. Liga Mistrzów, z finansowego punktu widzenia, ustabilizowała klub.
(...)
Zamierzam ustabilizować klub od strony finansowej i doprowadzić do tego, żeby były pieniądze na inwestycje. Nawet, jeśli nie dostaniemy się do LM, nie będzie katastrofy, da się normalnie funkcjonować i rozwijać.

Czy jest już budżet na najbliższe okno transferowe?
- Dziś nie znam jeszcze kwoty. Zakładałem, ze w klubie będą jeszcze pieniądze na wzmocnienia... Ale ich nie ma.

Całą rozmowę możecie przeczytać w Przeglądzie Sportowym

W sobotę w PS druga część rozmowy, którą dziennik zapowiada cytatami:

- "Wiele razy, i to wyraźnie, mówiłem, że nie zrobię z Legii korporacji. Nigdy jej tu nie
będzie, bo działamy w obszarze związanym z emocjami."

- "Miro Radović pokazał, że jest wartością w drużynie i klubie. Nie wynika to tylko z tego, co w pokazuje na boisku, ale z jego pozycji w drużynie. Jest jednym z liderów, ma szanse zostać legendą."

- "Mistrzostwo skutkuje dla klubu ujemnym bilansem finansowym, bardziej opłaca się nie być mistrzem, ale to bez znaczenia. To dla nas furtka do LM. Pieniądze na premie tez się znajda."

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.