fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Jagiellonia Białystok przed meczem z Legią

Jeleń, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Choć do końca sezonu jeszcze trzy kolejki, to po arcyważnej wygranej nad Lechem legioniści staną w niedzielę przed szansą by niemal rozstrzygnąć losy mistrzostwa Polski 2017. Ewentualna wygrana Jagiellonią pozbawi białostocczan szans na tytuł. Zapraszamy na analizę zespołu rywali przed nadchodzącą batalią.

Forma:
Średnia. Można się oburzać, że nie wypada pisać tak o dyspozycji zespołu, który jeszcze kilka dni temu piastował fotel lidera, ale umówmy się - ani Jagiellonia wybitnej piłki nie gra, ani też nie ma powalających na kolana wyników. Ostatnia porażka 0-4 z Lechią Gdańsk brutalnie obnażyła słabości ekipy Michała Probierza, zresztą nawet w poprzednich meczach "Jadze" sporo brakowało do doskonałości. Białostocczanie pokonywali ostatnio ligowych średniaków, natomiast nie potrafili nawiązać walki z kandydatem do tytułu. Jacek Magiera przed rundą finałową mówił, że w niej potrzeba wybitności. A tej Jagiellonii Białystok brakuje.

Ostatnie pięć meczów Jagiellonii:
Piast Gliwice 0-1 Jagiellonia Białystok
Jagiellonia Białystok 1-0 Pogoń Szczecin
Korona Kielce 1-1 Jagiellonia Białystok
Jagiellonia Białystok 2-0 Wisła Kraków
Lechia Gdańsk 4-0 Jagiellonia Białystok

Najwyższe zwycięstwo: 5-0 z Górnikiem Łęczna
Najwyższa porażka: 0-4 z Lechią Gdańsk

Jagiellonia przeciwko Legii:
Słabiutko. Na 27 ligowych spotkań białostocczanie pokonali Legię zaledwie siedmiokrotnie. Co ciekawe, ich trzy (wliczając w to walkowera po słynnej awanturze na trybunach) ostatnie zwycięstwa miały miejsce na Łazienkowskiej. We własnym domu nasi rywale po raz ostatni wygrali z Legią w 2009 roku, kiedy to pokonali "Wojskowych" 2-0. Warto dodać, że w meczach obydwu ekip zazwyczaj pada niewiele bramek. Najwyższe zwycięstwo "Jagi" to 3-1, Legii zaś 4-0. Więcej niż 3 gole padały w tej rywalizacji zaledwie pięciokrotnie.

Cele na rundę finałową:
Zagrać na 200% i wymodlić tytuł. Choć kibice Jagiellonii skopiowali hasło legionistów z lat 90, to zdanie "Słuchaj, Jezu, jak Cię błaga lud, z Jagiellonii Mistrza Polski zrób" idealnie oddaje sytuację klubu z Podlasia. Zespół z Białegostoku ma bowiem znacznie słabszą kadrę niż konkurenci do trofeum i tylko przekroczenie granic umiejętności piłkarzy a także duża doza szczęścia mogłyby sprawić, by mistrzowski tytuł trafił do ekipy Probierza. Jak na razie jednak pierwsza poważna konfrontacja nie przekonała Niebios, choć do końca sezonu wszystko jeszcze może się zdarzyć.

Największa gwiazda:
Konstantin Vassiljev. Legia ma Odjidję-Ofoe, Jagiellonia - o kilka klas słabszego, niemniej na warunki Ekstraklasy i tak świetnego - Vassiljeva. Estończyk jest facetem, który w pojedynkę potrafi wygrać "Jadze" mecz. W trakcie 29 spotkań strzelił 13 goli i zanotował 14 asyst co oznacza, że miał swój udział niemal w połowie strzelonych przez zespół goli. Jeśli dodamy do tego fakt, że piłkarz przez 1,5 miesiąca leczył kontuzję i nie mógł pomóc drużynie, widzimy jak świetne statystyki ma Estończyk. Oby w niedzielę ich nie polepszył.

Głos przed meczem:
- Jeśli zaczniemy mecz z podobnym nastawieniem, jak w Gdańsku, ale będziemy mieli lepszą skuteczność, to możemy osiągnąć zdecydowanie lepszy wynik niż w środę. Wierzę, że to była też ostatnia przegrana na jakiś czas. Tak jak mówił trener, nie graliśmy źle, ale na tym etapie sezonu liczą się tylko zwycięstwa. Musimy podnieść się i wrócić na zwycięską ścieżkę w niedzielę. Przed tą serią dziesięciu meczów bez porażki drużyna również notowała jakieś niepowodzenia, ale pokazywała, że potrafi na nie dobrze zareagować. Wierzę, że podobnie będzie w niedzielę – mówi Cillian Sheridan na łamach serwisu jagiellonia.pl.

- Wiemy, że jak wygramy trzy pozostałe spotkania, to zdobędziemy tytuł, niezależnie co się zdarzy w innych meczach. Wszystko jest w naszych rękach i to powinno być dla nas motywacją. Legia to silny zespół, ale jest tylko dwa punkty przed nami, więc jak ją pokonamy, to wyprzedzimy ją w tabeli. Mamy przed sobą trzy bitwy do zwyciężenia w drodze po mistrzostwo, a pierwszą z nich już w niedzielę – dodał piłkarz Jagiellonii.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.