Młodzież: Zaległości nadrobione

W zaległym meczu Centralnej Ligi Juniorów rozegranym w czwartek w Łodzi Legia zremisowała 1-1 z ŁKS. Gospodarze byli zdeterminowani, by wydostać się ze strefy spadkowej i do przerwy prowadzili. Legia wyrównała po przerwie, za sprawą Michała Górala, dla którego był to 24. gol w tym sezonie. W innym spotkaniu drużyna orlików (2006 r.) pokonała 6-4 Zwar Międzylesie, dzięki czemu znacznie poprawiła swoją sytuację w tabeli. W meczu rozegranym awansem Legia 2004 wygrała 1-0 z SEMP-em i prowadzi w tabeli I ligi okręgowej.

CLJ: ŁKS Łódź 99 1-1 (1-0) Legia 98/9
Gole:
1-0 23 min. Piotr Pyrdoł
1-1 71 min. Michał Góral (as. Piotr Cichocki)

Legia: Mateusz Kochalski [00] - Piotr Cichocki, Mateusz Bondarenko, Kacper Pietrzyk, Maciej Ostrowski (46' Wiktor Sobczyk) - Mateusz Leleno, Sebastian Walukiewicz [00], Kamil Orlik (85' Bartosz Rymek), Mateusz Praszelik [00](80' Mateusz Olejarka), Grzegorz Aftyka (75' Mateusz Szwed [00]) - Michał Góral
Trener: Piotr Kobierecki, II trener: Mateusz Kamuda

Podczas gdy w grupie zachodniej CLJ rozstrzygnięcia już zapadły (Pogoń Szczecin przed Lechem Poznań), w grupie w której występują legioniści o kolejności między Legią a SMS Łódź (z rywalizacji odpadła Jagiellonia) miały zadecydować ostatnie mecze. Legii do zajęcia I lokaty wystarczała wygrana w którymkolwiek z dwóch ostatnich meczów, choć powstaje jednocześnie pytanie, czy o tę pozycję walczyć ze wszystkich sił, czy dać szansę zawodnikom mniej ogranym. Tego typu dylematów nie mieli gracze ŁKS, dla których choćby punkt w tym spotkaniu powodował opuszczenie strefy spadkowej. Gospodarze byli niezwykle aktywni i agresywni w kryciu, a Legia nie do końca sobie z nim radziła, nie zaskakując przy tym ełkaesiaków szybkim rozegraniem piłki w ofensywie. Plan łodzian polegający na szybkiej ofensywie i zdobyciu gola się udał - po trafieniu Pyrdoła w 23. minucie. Jak można się było spodziewać, po przerwie wyczerpująca siły taktyka wpłynęła na osłabienie aktywności ŁKS, a inicjatywę zaczęła przejmować Legia. W 70. minucie gry po rajdzie szybkiego Piotra Cichockiego, jego kąśliwe dośrodkowanie zamienił na swoją 24. bramkę w sezonie łodzianin z pochodzenia Michał Góral. To zdecydowanie najbardziej skuteczny strzelec w obu grupach CLJ. Na doprowadzenie do zwycięstwa zabrakło precyzji i czasu. W piątek Legia CLJ zagra mecz kontrolny z kadrą Adama Nawałki, a w sobotę pojedzie do Krakowa na mecz z Progresem, który jesienią długo utrzymywał pozycję lidera, ale nie wytrzymał tempa i - po kilku porażkach na koniec rundy - na wiosnę nie włączył się już w walkę o mistrzostwo.

Legia 04 1-0 (1-0) SEMP Ursynów 04
Gol:
1-0 21 min. Wiktor Nowak (głową, as. Filip Zwoliński z rzutu rożnego)

Strzały (celne): Legia 12 (6) - SEMP 4 (2)

Legia: Maciej Kikolski (Jakub Mielcarz - ng) - Michał Boczoń, Kacper Włoch, Michał Wojciechowski [05] - Wiktor Puciłowski [05] (15' Filip Zwoliński [05], 39' Tomasz Walczak [05]), Dominik Arkuszewski, Wiktor Nowak, Patryk Rycaj (50' Filip Zwoliński [05]) - Tomasz Walczak [05] (22' Wiktor Puciłowski [05, 57' Patryk Rycaj)
Trener: Dariusz Rolak, II trener: Mateusz Majewski



ZWAR Międzylesie 06 4-6 (2-2) Legia 06A
Gole:
1-0 3 min. Piotr Żołyński (as. Kacper Włodarek)
1-1 15 min. Wojciech Skulski
1-2 19 min. Piotr Żołyński b.a.
2-2 25 min. Paweł Michalski
2-3 34 min. Filip Kucharski (as. Jakub Żewłakow)
2-4 37 min. Filip Kucharski (as. Kacper Lepianka)
2-5 40 min. Kacper Lepianka (as. Jakub Żewłakow)
3-5 50 min. Ryszard Głowacki
3-6 55 min. Jakub Żewłakow (as. Piotr Żołyński)
4-6 60 min. Wojciech Skulski

Legia: Aleksander Mickielewicz - Błażej Kramarczuk, Piotr Kuśmider - Maciej Saletra, Jakub Żewłakow, Filip Kucharski, Piotr Żołyński, Kacper Lepianka, Kacper Włodarek
Trener: Przemysław Łagożny, Piotr Chmiel

Dla Zwaru spotkanie było bodaj ostatnią szansą na wydostanie się ze strefy spadkowej, dla legionistów z kolei, okazją do uniknięcia tego typu kłopotów. W pierwszej połowie legioniści średnio radzili sobie na dobrze przygotowanej, ale naturalnej nawierzchni, nie mogąc dostosować odpowiednio siły podań. Gospodarze odpowiadali bramkami na trafienia podopiecznych Przemysława Łagożnego, jednak w III kwarcie ofensywa legionistów dała im trzy trafienia, co okazało się wystarczającym zapasem przed końcówką meczu.