Tłumy dzieci obejrzały trening Legii
Piątkowy trening piłkarzy Legii, który rozpoczął się o godzinie 18:00, był otwarty dla publiczności z okazji dnia dziecka. Zajęcia legionistów, które kolejny raz w tym tygodniu odbyły się na głównej płycie naszego stadionu - z powodu prac przy płycie boiska bocznego - zgromadziło na trybunach około 2500 widzów, w tym bardzo dużą liczbę dzieci.
Fotoreportaż z treningu - 20 zdjęć Bodziacha
Piłkarze zostali powitani przez publiczność oklaskami oraz kilkoma legijnymi pieśniami. Po rozgrzewce zawodnicy, podzieleni na grupy, ćwiczyli między innymi dośrodkowania z obu skrzydeł i oczywiście wykańczanie akcji po piłkach zagrywanych w pole karne zarówno po ziemi, jak i górą. Zdecydowanie najlepiej piłki w pole karne dogrywał Vadis. Spośród kończących akcje nieźle prezentował się Moulin, ale największym zaskoczeniem była chyba "petarda" posłana do siatki przez Jodłowca. Tymczasem Michał Pazdan jedno z dośrodkowań z lewej strony próbował wykończyć efektownym strzałem ręką, z pewnością inspirowany ostatnim zagraniem Siemaszki.
Trening zakończyły strzały zza linii 16 metrów. W treningu wzięli udział wszyscy zdrowi gracze pierwszego zespołu - zabrakło jedynie Michała Kucharczyka, który niedawno przechodził zabieg. Na koniec zajęć legioniści wykopali kilkanaście piłek w trybuny, a następnie udali się do szatni. Nagy został by złożyć autografy czekającym na to kibicom, ale po kilkunastu minutach spasował i przepraszając pozostałych, udał się do szatni.