Thibault Moulin strzela gola na 1-1 - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Legia Warszawa 1-1 (k. 3-4) Arka Gdynia

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia Warszawa nie zdobyła pierwszego trofeum w sezonie 2017/18... W piątek "Wojskowi" przegrali z Arką Gdynia w Superpucharze Polski w rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry padł remis 1-1. Najpierw samobójcze trafienie zaliczył Michał Pazdan, a niebawem do wyrównania doprowadził pięknym uderzeniem Thibault Moulin. Jedenastek nie trafili Moulin oraz Kopczyński.

Od początku spotkania Arka nie zamierzała skupiać się tylko na obronie. Goście odgryzali się na ataki legionistów, ale nasi defensorzy umiejętnie oddalali grę od własnego pola karnego. W 11. minucie mogło być 1-0 dla "Wojskowych", kiedy po dośrodkowaniu Thibaulta Moulina i główce Artura Jędrzejczyka piłkę z linii bramkowej wybił jeden z arkowców. Niebawem niespodziewanie to gdynianie wyszli na prowadzenie. Na lewej stronie z akcją popędził jeden z przyjezdnych, a jego dośrodkowanie bardzo niefortunnie zablokował Michał Pazdan, czym zaskoczył kompletnie zdezorientowanego Arkadiusza Malarza. Zaraz potem mogło paść wyrównanie. Moulin ponownie do Jędrzejczyka i tym razem świetną interwencją popisał się Steinbors, wybijając futbolówkę poza linię końcową. Po rzucie rożnym kolejna szansa! Najpierw bramkarz Arki uratował swój zespół po uderzeniu z... rzutu rożnego, a potem Michał Marcjanik, będąc na linii bramkowej, instynktownie odbił próbę Artura Jędrzejczyka.
W 27. minucie wreszcie mieliśmy remis. Thibault Moulin wywalczył sobie trochę miejsca w polu karnym i pokonał Steinborsa ładnym strzałem w górny róg bramki. Dwa kwadranse po rozpoczęciu gry okazję miał Jarosław Niezgoda. Napastnik gospodarzy uderzył z pierwszej piłki, ale zabrakło mu szczęścia. Chwilę przed przerwą ten sam piłkarz ponownie stanął przed szansą. Tym razem główkował po wrzutce od Artura Jędrzejczyka, lecz wyraźnie zabrakło mu opanowania i precyzji.

Siedem minut po zmianie stron mocny strzał jednego z rywali odbił Arkadiusz Malarz. Za moment szczęścia spróbował Grzegorz Piesio, ale piłka przez niego kopnięta minęła lewy słupek. Po godzinie gry dwa ładne strzały legionistów. Najpierw niecelnie Thibault Moulin, a za moment Steinbors pewnie złapał piłkę kopniętą przez Michała Kopczyńskiego. W 68. minucie wprowadzony Sebastian Szymański zbiegł ze skrzydła, lecz z jego próbą spokojnie poradził sobie golkiper Arki. W 76. minucie znów pokazał się Moulin. Francuz strzelił sprzed szesnastki i futbolówka nie trafiła w światło bramki. Legia nadal napierała, ale niewiele z tego wynikało. W drugiej połowie tempo pojedynku spadło i widać było, że piłkarze dopiero wchodzą w ligowy sezon. Do końca regulaminowego czasu gry nic się nie zmieniło i musieliśmy oglądać konkurs rzutów karnych.

Legia Warszawa 1-1 (1-1, k. 3-4) Arka Gdynia (7 lipca 2017, Superpuchar Polski)
Moulin 27 - Pazdan 20 (s)

karne: 1-0 Szwoch, 1-1 Warcholak, 1-1 Moulin (obroniony), 1-2 Sołdecki, 2-2 Guilherme, 2-3 Zbozień, 3-3 Dąbrowski, 3-4 Jurado, 3-4 Kopczyński (obroniony)

Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 55. Artur Jędrzejczyk (90, 23. Mateusz Żyro), 5. Maciej Dąbrowski, 2. Michał Pazdan, 14. Adam Hlousek - 6. Guilherme, 15. Michał Kopczyński, 75. Thibault Moulin, 22. Kasper Hamalainen (67, 9. Vamara Sanogo), 21. Dominik Nagy (64, 53. Sebastian Szymański) - 11. Jarosław Niezgoda (57, 20. Mateusz Szwoch).

Arka: 1. Pavels Steinbors - 33. Damian Zbozień, 29. Michał Marcjanik, 3. Krzysztof Sobieraj, 23. Marcin Warcholak - 13. Grzegorz Piesio (84, 2. Tadeusz Socha), 21. Yannick Kakoko, 17. Adam Marciniak (77, 14. Michał Nalepa), 24. Patryk Kun (90, 44. Michał Żebrakowski), 8. Marcus da Silva (63, 4. Dawid Sołdecki) - 11. Rafał Siemaszko (67, 9. Ruben Jurado).

żółte kartki: Pazdan, Szwoch, Jędrzejczyk - Sobieraj.

sędziował: Szymon Marciniak.

widzów: 26 756.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.