Uraz Arkadiusza Malarza
Niedługo trwał pierwszy ligowy mecz w tym sezonie dla Arkadiusza Malarza. Tuż przed końcem pierwszej połowy bramkarz Legii został uderzony kolanem przez rozpędzonego Igora Angulo, który chwilę wcześniej zdobył drugiego gola dla Górnika. Golkiper przez dłuższy czas leżał na murawie. Na boisku musiała pojawić się karetka, która zabrała go do szpitala.
- Niepokoi mnie kontuzja Arka Malarza. to nie jest przyjemna sytuacja, kiedy piłkarza zabiera karetka do szpitala. Arek odzyskał przytomność, odpowiada świadomie na to, co się dzieje, ale od lekarza wiem, że był nieprzyjemny moment. Zobaczymy, co będzie. Jeśli będzie trzeba, zostanie w szpitalu na obserwacji. Jeśli będzie mógł, wróci karetką do Warszawy albo autokarem z drużyną. Mam nadzieję, że po krótkiej przerwie wróci do zdrowia. Na pewno to było przypadkowe, ale nie wiedziałem wtedy, dlaczego leży na boisku - powiedział po meczu trener Legii Jacek Magiera.
Po północy wpis na Twitterze zamieścił sam zainteresowany:
Oprocz wkurwienia na wynik nic mi juz nie dolega. Tomograf ok. Chce kolejny mecz. Natychmiast.
— Arkadiusz Malarz (@ArkadiuszMalarz) 15 lipca 2017