fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Lech Poznań 3-0 Legia Warszawa

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Kompromitacja, beznadzieja, dramat... Brakuje słów aby opisać niedzielny "występ" piłkarzy Legii na stadionie w Poznaniu. Ekipa Romeo Jozaka została rozbita przez Lecha Poznań i w pełni zasłużenie wraca do Warszawy bez punktów. Gole dla zwycięzców zdobyli Maciej Gajos, Łukasz Trałka i Maciej Makuszewski. Trudno sobie przypomnieć podobny blamaż na tym obiekcie.

Legia Warszawa fatalnie zaczęła niedzielny mecz. Lech przeważał i z biegiem czasu zdobywał coraz więcej placu gry. W 13. minucie ich ataki przyniosły skutek. Z prawej strony wprost na głowę Macieja Gajosa dośrodkował Robert Gumny, a pomocnik bardzo ładnym strzałem pokonał Arkadiusza Malarza. Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem przewagi gospodarzy, którzy całkowicie zdominowali podopiecznych Romeo Jozaka. Potem mistrzowie Polski nadal byli tłem dla przeciwników. W 27. minucie indywidualną akcją popisał się Darko Jevtić. Szwajcar przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i finalnie jego mocne uderzenie poszybowało ponad poprzeczką. Minuty mijały a obraz gry nie zmieniał się. Wkrótce lechici po raz kolejny pokonali golkipera z Warszawy. Tym razem wrzutkę ze stałego fragmentu gry zamknął Łukasz Trałka, który głową podwyższył prowadzenie swojego klubu. Legioniści mieli olbrzymie problemy z przedostaniem się pod pole karne Lecha. Kilka minut przed przerwą ta sztuka im się udała. Wszystko jednak za sprawą dośrodkowania z rzutu rożnego, po którym bliski szczęścia był Maciej Dąbrowski wespół z Michałem Kucharczykiem. Piłka po odbiciu się od tego pierwszego została wybita z linii bramkowej. Na przerwę obydwie drużyny zeszły przy zasłużonym prowadzeniu gospodarzy.

Na drugą połowę Legia wyszła zmotywowana i udawało jej się od czas do czasu oddalić grę od własnego pola karnego. Na niewiele się to jednak zdawało, ponieważ nadal brakowało jakichkolwiek strzałów. W 65. minucie gospodarze uderzyli ponownie. Maciej Makuszewski urwał się obrońcom i w sytuacji sam na sam spokojnie pokonał bezradnego Arkadiusza Malarza. Legia wyglądała beznadziejnie dramatycznie. Wkrótce swój klub uratował już tylko bramkarz stołecznej drużyny. Po wrzutce z rzutu rożnego główkował jeden z niższych na boisku Maciej Gajos i ekwilibrystyczna parada zapobiegła utracie kolejnego gola. W 84. minucie Szymon Marciniak odgwizdał rzut karny dla gości, lecz po wideoweryfikacji VAR zmienił swoją decyzję. Powtórki pokazały, że akurat w tym wypadku jedenastka faktycznie była bardzo wątpliwa. Sędzia doliczył do regulaminowego czasy gry sześć minut, przez co skazani byliśmy na jeszcze dłuższe oglądanie tych wątpliwej jakości popisów.

Lech Poznań 3-0 (2-0) Legia Warszawa
1-0 Gajos 13
2-0 Trałka 38
3-0 Makuszewski 65

Lech: 30. Matúš Putnocký - 2. Robert Gumny, 3. Lasse Nielsen, 26. Rafał Janicki, 66. Emir Dilaver - 17. Maciej Makuszewski, 7. Maciej Gajos, 6. Łukasz Trałka, 10. Darko Jevtić (88, 86. Radosław Majewski), 16. Mario Šitum (22, 18. Mihai Răduț) - 14. Nicki Bille Nielsen (70, 32. Christian Gytkjær).

Legia: 1. Arkadiusz Malarz - 28. Łukasz Broź, 5. Maciej Dąbrowski, 2. Michał Pazdan, 14. Adam Hloušek - 18. Michał Kucharczyk (46, 6. Guilherme), 15. Michał Kopczyński (79, 3. Tomasz Jodłowiec), 75. Thibault Moulin, 22. Kasper Hämäläinen, 21. Dominik Nagy - 99. Armando Sadiku (64, 11. Jarosław Niezgoda).

żółte kartki: Dilaver, Bille Nielsen, Makuszewski - Kopczyński, Guilherme, Dąbrowski.

sędziował: Szymon Marciniak (Płock).
widzów: 36 829.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.