Kucharczyk: Nie da się nas zaskoczyć
- Ostatni tydzień nie był dla nas łatwy, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że jeszcze dużo sezonu przed nami. Atmosfera w zespole jest dobra. Jesteśmy przygotowani do niedzielnego meczu. Mam nadzieję, że od teraz będziemy się pięli w górę tabeli - mówi przed meczem Michał Kucharczyk.
- Gdy wychodzimy na boisko, wiemy w jakim klubie jesteśmy i z jaką presją spotykamy się. Nie da się nas zaskoczyć. W tym sezonie mieliśmy już różne przywitania przez kibiców. Nas interesuje to, co dzieje się na boisku, niezależnie od reakcji trybun. Będziemy starali się wykonać wszystkie założenia taktyczne i wygrać mecz - dodał legionista.
- Nie można powiedzieć, że defensywa nie należy do moich obowiązków. Każdy musi brać udział w grze. Jak zagramy na zero z tyłu, to mamy taką siłę ofensywną, że możemy przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. U siebie nie przegraliśmy od 8 miesięcy i nie wydaje mi się, żeby w niedzielę było inaczej - powiedział "Kuchy".
Kucharczyk odniósł się także do publikacji "Faktu", w którym anonimowo zawodnik mówi o tym, że trener zabrania na treningach dryblingów:
- Pierwszy raz słyszę takie coś. Od trenera nie ma żadnych zakazów jeśli chodzi o drybling. Staramy się wykonywać zadania, które wyznacza trener. Czy w sytuacjach jeden na jeden trener powie nam, że mamy się odwrócić i kopać piłę do tyłu? Nie. Nie wiem skąd się biorą takie informacje.