fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Malarz: Trzy punkty są najważniejsze

Bartek Modzelewski, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Myśleliśmy po czerwonej kartce, że mecz jest wygrany, a Piast postawił wysokie warunki. Po przerwie chcieliśmy dokończyć dzieła zniszczenia, lecz gospodarze naprawdę dobrze się bronili. Najważniejsze, że zdobyliśmy 3 punkty i obyło się bez mojej kontuzji. Przygłuchłem troszkę, dalej mam przytkane ucho. Bardziej się przestraszyłem niż coś wielkiego się stało - powiedział po meczu z Piastem Gliwice Arkadiusz Malarz.

- Wiele razy mówiłem kolegom, żeby nie podawali mi w światło bramki, ale ich rozumiem. Czasami nie ma innego wyjścia. Mam szczęście, że nabiłem rywala i piłka poszybowała nad poprzeczką. Cieszę się z tego bardzo. Chyba moje mamy nade mną czuwają. Najważniejsze jest zero z tyłu. Pracujemy, brakuje nam jeszcze postawienia kropki nad "i". Czasami w głowach już ją stawiamy, a brakuje tego na boisku. Mam nadzieję, że po zimie będzie lepiej i będziemy wykorzystywać wszystkie sytuacje. Nie ma co zwalać winy na stan boiska. Dzisiaj nie wszystko nam wychodziło tak jak z Termaliką. Nie przynosi nam to żadnej chluby, ale najważniejsze są 3 punkty i teraz skupiamy się na Wiśle Płock. Dowiedziałem się w szatni, że Maciej Dąbrowski i Michał Pazdan nie zagrają, ale nie mamy z tym problemu. Jest kilku chłopaków, którzy mogą ich zastąpić. Nie będziemy sprawdzać wyniku w Gdyni. Musimy koncentrować się na sobie.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.