Liga polska
11. kolejka
Wołomin
13.12.2014
18:00
Huragan Wołomin
Legia Warszawa
Huragan Wołomin
3-0
Legia Warszawa
3. Mateusz Gorzewski
4. Przemysław Gniewek
5. Adam Sowa
6. Mirosław Krone
8. Piotr Świerżewski
10. Hubert Stojczyk
12. Maksymilian Szuleka
13. Sebastian Kuchta
15. Rafał Sędek
16. Łukasz Szewczyk
17. Adam Zieliński (l)
18. Jakub Nurczyński (l)
1. Albert Pojawis
2. Daniel Rosa
6. Tomasz Kuś (l)
7. Dariusz Staniszewski
8. Kamil Pietrzyk
9. Jakub Koc
11. Kamil Szewczyk
12. Radosław Szymański
13. Mariusz Godlewski
15. Jakub Nieora
17. Marcin Górski
Sędzia główny
Relacja

Bez niespodzianki...

Siatkarze Legii Warszawa gładko przegrali w Wołominie z miejscowym Huraganem 0-3. Zawodnikom ze stolicy równorzędną walkę z przeciwnikami udało się nawiązać tylko w pierwszym secie. W pozostałych nie mieli już zbyt dużo do powiedzenia. Wyniki poszczególnych setów: 25-21, 25-17, 25-20.

Pomeczowe wypowiedzi

Mariusz Stępczyński (trener Legii): Kluczem do zwycięstwa Huraganu w dzisiejszym meczu była kontuzja naszego libero. W tym momencie załamała nam się gra. Zostało zakłócone nasze przyjęcie i obrona. Do końca nie mogliśmy się pozbierać, co zresztą było widać. Na razie nie wiemy jeszcze na ile poważny jest to uraz.

Mieliśmy dużo większe plany odnośnie tego meczu, ale niestety nie udało się ich zrealizować. W nasze szeregi wkradło się sporo nerwowości. Popełnialiśmy głupie błędy, które następowały seriami. Widać było szczególnie błędy w przyjęciu.

W następnej kolejce gramy z liderem. Jedyny cel, który stawiam przed moimi chłopakami w tym starciu, to po prostu walka i zostawienie serducha na boisku. Można przegrać, ale przegrajmy po walce, a nie poddawajmy się tak jak to miało miejsce w drugim secie.

Tomasz Kuś (libero Legii): Na naszej porażce zaważyło to, że nie udało nam się wyciągnąć pierwszego seta. Szliśmy punkt za punkt, a wtedy zdarzyła się ta moja kontuzja. Wszystko od tego czasu siadło i później było już tylko gorzej. Straciliśmy atmosferę i już nie dało się tego wyciągnąć. Póki byliśmy nakręceni, to wszystko szło. Decydujący był pierwszy set, ponieważ był on do wygrania.

Teraz w następnej kolejce gramy z Augustowem. Podczas pierwszego meczu z tą drużyną wcale nie było tak ciężko. W tej lidze wszyscy są do ogrania. Trzeba być tylko odpowiednio zmotywowanym i nie popełniać tylu błędów ile my. Trzeba być po prostu konsekwentnym.

Moja kontuzja nie jest poważna. Będę do gry w następnym spotkaniu.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.