Walczyli do końca
W drugim ligowym spotkaniu siatkarze Legii przegrali na własnym boisku z zespołem Czołg AZS UW Warszawa 2-3. Tak jak przed tygodniem w Olsztynie, również dzisiaj tie-break rozstrzygnął rywalizację Legii Warszawa i Czołgu AZS UW. Górą byli goście, którzy z hali CRS Bielany wywieźli cenne 2 punkty.
Wynik w pierwszym secie cały czas oscylował wokół remisu. W końcówce wydawało się, że to Legia rozstrzygnie otwierającą partię spotkania na swoją korzyść. „Wojskowi” nie wykorzystali piłki setowej przy stanie 24:23 i po chwili stracili kolejne punkty, dzięki czemu Czołg AZS UW zwyciężył 26-24.
Druga partia to konsekwentna gra Legii i mniej popełnianych błędów przez podopiecznych Marcina Jackowicza. Wygrana 25:21 i na tablicy wyników widniał remis 1-1.
Początek trzeciej partii to wyrównana gra obu stron. Przy zagrywkach Pawła Sutyńca goście osiągnęli 3-punktowe prowadzenie, które stopniowo podwyższali aż do wyniku 21:14. Wtedy seria dobrych zagrywek Mikołaja Mulika i Alberta Pojawisa sprawiła, że „Wojskowi” zniwelowali nieco przewagę gości. Ostatecznie Czołg wygrał tą partię 25-21 i objął prowadzenie w całym meczu 2-1.
Czwarty set był najlepszy w wykonaniu „Legionistów”. Dobre zmiany dali Damian Pawłowski, Albert Pojawis i Mulik, dzięki czemu szybko gospodarze przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Pewne zwycięstwo 25-15 i o losach meczu, tak jak tydzień temu w Olsztynie, zadecydował tie-break. Przy zagrywkach Pawła Sutyńca i przy zmianie stron Czołg AZS prowadził 8-4. Goście kontynuowali dobrą grę w polu serwisowym. Po asie serwisowym Macieja Ignatowskiego, przy stanie 5-11 o przerwę poprosił Marcin Jackowicz. Przy stanie 9-14 Czołg AZS miał pierwszą piłkę meczową. Zryw przy zagrywce Alberta Pojawisa pomógł zniwelować przewagę Czołgu AZS UW. Goście zwyciężyli 15-12 i w całym meczu 3-2.
Następne spotkanie w roli gospodarza, nasz zespół rozegra 24 października. Przeciwnikiem będzie SKS Hajnówka.