Przegrali
Nie udał się wyjazdowy mecz w Hajnówce siatkarzom Legii. Przegrali oni dość gładko 0-3 z czołową drużyną naszej grupy, podejmując walkę tylko w pierwszym i początkowych fragmentach trzeciego seta. Spotkanie rozpoczęło się od skutecznego ataku Legii na 1-0. Po kolejnych kilku akcjach na prowadzenie wyszli jednak gospodarze - na tablicy świetlnej widniał wynik 5-3. I w tym momencie na hali, a takze praktycznie w całej Hajnówce zapanowały... egipskie ciemności. Przymusowa przerwa spowodowana awarią energetyczną trwała ok. 40 minut. Po wznowieniu meczu trwała w miarę wyrównana gra, z tym że przez cały czas przebieg wydarzeń na parkiecie kontrolowali siatkarze z Podlasia. Ten set zakończył się wygraną Pronaru 25-22.
Druga partia meczu to wyraźne prowadzenie zespołu prowadzonego przez trenera Pawla Blomberga. Sam końcowy wynik tej części gry (25-15) świadczy, kto był w niej stroną dominującą.
Trzecia odsłona tego meczu to wyrównana gra do stanu 13-13. Jednak później kilka skutecznych ataków gospodarzy, dzięki którym odskoczyli oni na bezpieczną odległość, kontrolując przebieg meczu już do jego ostatnich piłek.
Ligowa potyczka Pronaru z Legią była okazją do zaprezentowania nienawiści, jaką darzą miejscowi kibice warszawski klub. Przez cały mecz zespół ze stolicy był lżony, zarówno przez osoby w barwach Pronaru, jak i liczną grupę fanów piłkarskiego klubu z Białegostoku. Sama rywalizacja sportowa na parkiecie trwała dla nich za krótko, więc postanowili jeszcze poczekać na legionistów przy autokarze. Niestety, konieczna była interwencja policji, która dość szybko zaprowadziła porządek.
A już w niedzielę o godzinie 16:30 przy Angorskiej kluczowe dla układu tabeli spotkanie ze Ślepskiem Augustów. Wszystkich kibiców Legii zapraszamy i zachęcamy do gorącego dopingu, który pomoże zdobyć warszawianom kolejne punkty.