Kaczorowski: Play-offy pod dużym znakiem zapytania

Paweł Kaczorowski (przyjmujący Legii): Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, choć i tak nie ustrzegliśmy się błędów. Gdybyśmy ich nie popełnili, wynik byłby z pewnością jeszcze dużo bardziej korzystny. Zwycięstwo 3-0 i zainkasowane trzy punkty jednak cieszą i czekamy teraz na wyniki innych spotkań.

Naszą nieco słabszą dyspozycję w trzecim secie spowodowało rozprężenie. Byliśmy już głowami w szatni, kilka punktów nam uciekło, ale wygraliśmy końcówkę i to jest najważniejsze.

Zabrakło mnie w Wołominie, więc trudno mi się wypowiadać na temat tamtego pojedynku. Z jednej strony miło, że koledzy z drużyny postrzegają mnie jako istotne ogniwo zespołu, ale z drugiej strony szkoda, bo przez porażkę z Huraganem właściwie straciliśmy szanse na play-offy. Musimy teraz liczyć na korzystne dla nas rezultaty spotkań naszych rywali.
Na początku sezonu naszym założeniem było utrzymanie się w lidze. W jego trakcie okazało się, że możemy powalczyć nawet o awans, no ale niestety... Zobaczymy, musimy po prostu zaczekać i robić swoje, czyli wygrać ostatni mecz.
Kilku pieśni, które fani zaprezentowali na trybunach, nie słyszałem wcześniej, ale myślę, że to fajna sprawa. Widać, że kibice dobrze się bawią.