Kołodziejczyk: Nie jesteśmy jeszcze w optymalnej formie

Daniel Kołodziejczyk (trener Legii): Porażka 0-3 boli, ponieważ zostawiliśmy kawał serducha na boisku i walczyliśmy w każdym jednym elemencie gry. Ten jeden punkt w tabeli nie odzwierciedlił jednak niby-małej przewagi między oboma zespołami. Przeciwnik okazał się bowiem po prostu lepszy. Musimy zwrócić szczególną uwagę na zagrywkę, ponieważ w meczu z Netem ten element gry nam szwankował. Potrzebna nam będzie także lekko chłodna głowa w celu odpowiedniego wykończenia akcji na siatce, jako że w niektórych momentach mogliśmy się pokusić o ich lepsze rozwiązania.

Meczu z Ostrołęką nie można postrzegać jako dobrego, zimnego prysznica, ponieważ każdy woli się kąpać w letniej bądź gorącej wodzie [śmiech], ale wiedzieliśmy, że będzie to trudny pojedynek. Do tej pory w styczniu mierzyliśmy się z zespołami z dołu tabeli i te udawało nam się zwyciężać zdecydowanie za trzy punkty. Sprawdzianem naszej dyspozycji miała być właśnie rywalizacja z ostrołęczanami. Najwyraźniej nie jesteśmy jeszcze w optymalnej formie. Liczymy jednak, że wyklaruje się ona na fazę play-off i w niej będziemy dzielić i rządzić.

Przed nami trudne spotkanie z liderem z Białegostoku. Liczymy na takie zaangażowanie i mobilizację drużyny jak na mecz z ostrołęczanami. Drużyna Netu znalazła patent na białostoczan, my z kolei przegraliśmy z nimi u siebie minimalnie, bo 2-3 i dlatego jedziemy na Podlasie z wolą walki. Każda jedna wygrana akcja, każdy jeden punkt i każdy jeden set będą stanowić dla nas małe zwycięstwo, a z takich miniwygranych być może uda nam się wywieźć jakieś punkty, z których będziemy zadowoleni. Ponadto należy dodać, że Białystok sprawił sobie w sobotę niemiłą niespodziankę, przegrywając rywalizację z AZS UWM Olsztyn. Liczymy na zniżkę formy lidera i punkty dla nas.