Liga polska
13. kolejka
750
Kutno
3.01.2009
17:00
AZS Kutno
Legia Warszawa
AZS Kutno
80-74
Legia Warszawa
Gołuch 19
Kubala 17
Rajkowski 17
Szczepaniak 16
Rydlewski 9
Karólewski 2
Depczyński 0
Jażdżewski 0
Zajączkowski 26
Wojtyński 15
Piotrowski 15
Chojecki 8
Holnicki 6
Grzejszczyk 4
Opalski 0
Rudko 0
Złomańczuk -
Kijanowski -
Sędzia główny Podolski i Olejnik
Relacja

Szkoda...

Koszykarze Legii przegrali wyjazdowe spotkanie z AZS-em Kutno 74-80. Szkoda, bo podopieczni Roberta Chabelskiego mieli spore szanse na zwycięstwo. Jeszcze pod koniec II kwarty legioniści prowadzili kilkoma punktami. Niestety, fatalny początek drugiej połowy (16 punktów z rzędu AZS-u) sprawił, że pogoń naszej drużyny nie zakończyła się sukcesem. Legia "doszła" rywala tylko na 6 punktów. Na więcej zabrakło czasu. Za tydzień nasz zespół rozegra wyjazdowe spotkanie z OSSM-em Sopot. Z dzisiejszego meczu przeprowadziliśmy relację na żywo, którą możecie przeczytać tutaj:

Dziś koszykarze Legii rozgrywają spotkanie wyjazdowe z AZS-em Kutno. Na miejscu nie zabrakło naszej redakcji i możemy specjalnie dla Was przeprowadzić relację na żywo. Wynik meczu podawać będziemy po każdej kwarcie. Po pierwszych dziesięciu minutach prowadzą podopieczni Roberta Chabelskiego.

Mecz rozpoczął się z 10 minutowym opóźnieniem, bowiem bardzo późno na miejsce dojechała drużyna Legii. Na szczęście gospodarze poszli legionistom na rękę i pozwolili im przeprowadzić krótką rozgrzewkę. Na ławce siedzi również Artur Kijanowski, ale na boisko raczej nie wejdzie. Chyba tylko by postraszyć przeciwnika "Kijek" pojawił się na rozgrzewce i ćwiczył rzuty za 3.

Hala w Kutnie jest wypełniona niemal po brzegi. Spotkanie obserwuje 750 widzów.

Pierwsza kwarta po słabym początku naszych zawodników i 4-punktowym prowadzeniu gospodarzy zakończyła się ostatecznie prowadzeniem Legii 26-25. Punkty dla naszej drużyny zdobyli: Wojtyński 8, Zajączkowski 6, Chojecki 6, Piotrowski 4, Holnicki 2.

Legioniści zanotowali w pierwszych 10 minutach dużo przechwytów, za to słabo grali na tablicy (pod względem zbiórek 6-3 dla AZS-u). Niestety nasi gracze często faulują - po dwa przewinienia na swoim koncie mają już Zajączkowski i Grzejszczyk. Na plus należy zaliczyć przechwyty, skuteczne kontry oraz dobrze wykonywane rzuty za 3 punkty Wojtyńskiego. Legia mogła prowadzić nawet wyżej, ale w ostatniej sekundzie przed końcem I kwarty, za 3 punkty celnie rzucił Kubala, zmniejszając dystans do Legii do jednego punktu.

W drugiej kwarcie Legia powiększa na razie swoją przewagę. Po "trójce" Zajączkowskiego "wojskowi" prowadzą 38-33.

W drugiej kwarcie dwie trójki "Zająca" uspokoiły grę Legii. Warto dodać, że dobrze spisuje się Wojtyński. Przy stanie 40-35 dla Legii, nasi zawodnicy jakby trochę "przestraszyli się" prowadzenia i gospodarze zdobyli 6 punktów z rzędu. Robert Chabelski wziął czas dla drużyny i po nim legioniści zaczęli bardziej skoncentrowani. Nasi gracze wyszli na prowadzenie 48-45, ale niestety później zanotowali 3 straty (2 Zajączkowski i 1 Holnicki). W ostatniej akcji 1 połowy piłkę zdołał przechwycić Rudko, ale nie zdążył już oddać rzutu.

Do przerwy Legia remisuje z AZS-em 48-48 po kolejnej trójce w ostatnich sekundach połowy. Punkty dla naszej drużyny zdobyli: Zajączkowski 14, Wojtyński 10, Chojecki 8, Piotrowski 7, Grzejszczyk 0 oraz Holnicki 6, Rudko 0.
Punkty dla AZS-u zdobyli: Kubala 13, Szczepaniak 12, Rajkowski 8, Gołuch 7, Rydlewski 6, Karólewski 2.

Po pierwszej połowie najwięcej fauli w Legii mają: Zajączkowski 2, Grzejszczyk 2, Wojtyński 1, Rudko 1. Po stronie gospodarzy znacznie więcej przewinień.

Niestety fatalnie nasza drużyna rozpoczęła drugą połowę. Gospodarze punktują w kolejnych akcjach, a nasi notują stratę za stratą. AZS prowadzi już 58-48. Czekamy na pierwsze trafienie Legii po przerwie. Podopieczni trenera Chabelskiego mają kłopoty z zatrzymaniem pod koszem dynamicznego Rajkowskiego, a na obwodzie z celnie rzucającymi za 3 Kubalą i Gołuchem.
Niestety dopiero po 15 punktach z rzędu AZS-u, odpowiedzieli nasi gracze. Dopiero po 6,5 min. trzeciej kwarty punkty dla Legii zdobył Zajączkowski. Legionistom wyraźnie nie szła gra przeciwko obronie strefowej gospodarzy - oddawali rzuty nieprzygotowane i w ostatniej chwili, notowali straty.
Na plac gry wszedł Konrad Opalski, który uspokoił nieco grę naszej drużyny w obronie - zaliczył przechwyt i zbiórkę. Pogoń legionisttów nie była jednak do końca skuteczna. Trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 66-56 dla gospodarzy, a jedyne punkty dla Legii zdobyli Wojtyński 6 i Zajączkowski 2.
Punkty dla AZS-u (łącznie): Szczepaniak 16, Kubala 15, Gołuch 15, Rajkowski 11, Rydlewski 9.

Na początku IV kwarty za 3 trafił Wojtyński, ale w kolejnej akcji Łukasz Zajączkowski już nie trafił za 3 punkty - piłka nie doleciała do obręczy. Niestety w ostatniej części gry "akademicy" powiększają przewagę aż do 16 punktów. Dopiero po trafieniu legionisty Artura Grzejszczyka Legia zdobywa pierwsze od 3 minut punkty, ale AZS prowadzi wciąż 75-61.
Legioniści odrabiają straty. Bartomiej Piotrowski najpierw trafił za 2, a po chwili za 3 punkty i po zdobyciu przez Legię 7 punktów z rzędu mamy wynik 75-66.

Dobrze dziś grający Zajączkowski celnie za 3 punkty, Piotrowski za 2 i na półtorej minuty do końca jest 77-71 dla Kutna. Po chwili Grzejszczyk zdobywa 2 punkty, ale tym samym odpowiadają rywale. Legia tracąc do rywala 6 punktów zaliczyła przechwyt (Zajączkowski), ale niestety po chwili sędziowie odgwizdali mu kroki. Końcówka meczu to pojedynek na osobiste i niestety naszej drużynie nie udało się odrobić strat. Szkoda, bo ten mecz naprawdę można było wygrać.

Legia: Zajączkowki 26, Wojtyński 15, Piotrowski 15, Chojecki 8, Holnicki 6, Grzejszczyk 4, Opalski 0, Rudko 0, Złomańczuk -, Kijanowski -.
AZS Kutno: Gołuch 19, Kubala 17, Rajkowski 17, Szczepaniak 16, Rydlewski 9, Karólewski 2, Detczyński 0, Jażdżewski 0.


Autor: Raffi

Dodatki
Zapowiedź

Pierwszy noworoczny mecz

Pierwsze spotkanie w Nowym Roku nasi koszykarze rozegrają już jutro w Kutnie. Podopieczni Roberta Chabelskiego trenowali w poniedziałek, wtorek i środę, a ostatni przed jutrzejszym spotkaniem zaplanowano na dzisiaj. Mecz w Kutnie rozpocznie się o godzinie 17. Niestety, nie wezmą w nim udziału kontuzjowani Artur Kijanowski i Piotr Nowakowski. "Kijek" cały czas narzeka na uraz i na razie trenuje tylko indywidualnie. Nowakowskiego tymczasem prawdopodobnie czeka operacja. Nasz center ma pękniętą łękotkę i na parkiet nie wróci już w tym sezonie.

Faworytem sobotniego meczu jest zespół gospodarzy. Akademicy z Kutna mają na swoim koncie 6 wygranych w 12 meczach. Legioniści na razie mogą się pochwalić tylko jednym zwycięstwem.


Autor: Bodziach

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.