Liga polska
2. runda Pucharu Polski
250
Warszawa
6.11.2013
19:00
Legia Warszawa
Pro-Basket Kutno
Legia Warszawa
74-92
Pro-Basket Kutno
30. Mikołaj Motel 18 (2)
10. Damian Cechniak 12
4. Rafał Piesio 9
5. Tomasz Jaremkiewicz 8 (1)
7. Paweł Podobas 7
24. Damian Zapert 5
12. Bartłomiej Bojko 5 (1)
8. Bartłomiej Ornoch 3 (1)
21. Andrzej Paszkiewicz 3 (1)
9. Krystian Koźluk 2
6. Rafał Holnicki-Szulc (k) 2
15. Michał Świderski 0
trener: Piotr Bakun, as. Robert Chabelski
17. Hubert Mazur 22 (3)
13. Jakub Dłuski 21
33. Wojciech Glabas 18 (1)
45. Hubert Pabian 16 (2)
31. Norbert Kulon 8
11. Sławomir Sikora 7 (1)
5. Krzysztof Jakóbczyk 0
44. Szymon Rduch 0
15. Mateusz Bartosz -
12. Mateusz Szwed -
trener: Jarosław Krysiewicz, as. Wojciech Walich
Sędzia główny Damian Kuziora, Krzysztof Sokulski ; Komisarz: Mirosława Zawada
Relacja

Koniec przygody z Pucharem Polski

W rozegranym na Bemowie meczu II rundy Pucharu Polski koszykarze Legii przegrali z trzecią drużyną I ligi, Pro-basketem Kutno 74-92. Tym samym legioniści odpadli z rozgrywek o Puchar Polski, ale pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie, podejmując walkę ze zdecydowanie mocniejszym przeciwnikiem. Nasz zespół zagrał bez kontuzjowanych Piotrka Nawrota i Przemka Jaworskiego. Debiut w drużynie zaliczył natomiast Krystian Koźluk.

Kolejny mecz Legii, tym razem ligowy, już w najbliższą sobotę. O 18:30 legioniści podejmować będą GTK Gdynia. Już dziś serdecznie zapraszamy na to spotkanie. Bilety w cenie 7 złotych będą do kupienia przed meczem przy wejściu do hali. Serdecznie zapraszamy!

Już po losowaniu par II rundy Pucharu Polski, było niemal pewne, że nasz zespół szans na awans do kolejnej rundy nie ma zbyt dużych. Drużyna z Kutna jest czołowym I-ligowcem, z wielokrotnie wyższym od Legii budżetem oraz celami (awans do ekstraklasy w tym sezonie). Początek spotkania zaskoczył jednak wszystkich zgromadzonych w hali na Bemowie.
Legia dość długo nie ustępowała rywalowi, a braki nadrabiała ambicją. Pierwszych pięć punktów dla naszej drużyny zdobył Damian Zapert. W pierwszych minutach meczu trwała walka punkt za punkt. Nasze najwyższe prowadzenie, różnicą 3 punktów zostało osiągnięte w 7. minucie gry, po trafieniu Andrzeja Paszkiewicza (18-15). Chwilę później efektownym wsadem popisał się Glabas, wzbudzając aplauz przybyłych z Kutna kibiców. W pierwszej kwarcie na prowadzenie wychodziliśmy jeszcze dwukrotnie - po celnych trójkach Bojki i Jaremkiewicza. Po raz ostatni do remisu udało się doprowadzić tuż przed końcem I kwarty, za sprawą "Jarema", który ustalił wynik pierwszej partii spotkania na 27-27.

Już na początku drugiej kwarty po raz pierwszy na kilka punktów odskoczyli goście. Po raz kolejny akcję Kutna wsadem zakończył Glabas. Legia cały czas walczyła i nie pozwalała przyjezdnym osiągnąć większej przewagi. Po trafieniach Cechniaka i Piesia, w 14. minucie udało się zmniejszyć straty do trzech oczek. Później raz jeszcze wydawało się, że nasz zespół wróci do gry po akcji Podobasa 2+1. Na półtorej minuty przed przerwą przegrywaliśmy tylko 41-45. W ostatnich akcjach pierwszej połowy Koźluk stracił piłkę, później niecelnie z dystansu rzucał Motel, zaś goście w odpowiedzi skarcili Legię trzema kolejnymi rzutami z gry i na przerwę goście schodzili prowadząc 51-41.

Po przerwie zespół z Kutna zagrał ze zdecydowanie większym zaangażowaniem i przyniosło to efekty. Nasi gracze pudłowali, podczas gdy rywale nie mylili się przy swoich rzutach. Po stracie Holnickiego na połowie boiska i trójce Mazura, było już 43-59 i właściwie po zawodach. Pod koniec III kwarty po trójce Pabiana, goście prowadzili już różnicą 20 punktów. Legioniści zmniejszyli nieco straty za sprawą Mikołaja Motela, który najpierw trafił za 3, a później wykorzystał 3 z 4 rzutów osobistych. Trzeba przyznać, że nasz młody zawodnik bardzo dobrze prezentował się na tle mocnego przeciwnika. Motel nie bał się odważnych wejść pod kosz, gdzie kilka razy zatrzymywany był w nieprzepisowy sposób. Najbardziej efektowna akcja w jego wykonaniu, kiedy przebiegł całe boisko, wszedł pod kosz i rzucił mimo dwóch wyższych rywali przed sobą, niestety nie przyniosła naszej drużynie punktów. Przed ostatnią partią spotkania Legia przegrywała 54-68.

Legioniści szybko próbowali znów zmniejszyć straty, oddając rzuty z dystansu, ale zarówno próba "Świdra", jak i Bojki, były niecelne. Także w tej części gry widoczny był Motel, który po dwóch stratach z rzędu, punktował w dwóch kolejnych akcjach, najpierw za 3 punkty, później z półdystansu za 2. Nieźle po wejściu na plac gry prezentował się Bartek Ornoch, który w 37. minucie rzucił trójkę, zmniejszając straty do 13 punktów. Goście nie pozwolili warszawskim kibicom rozbudzić nadziei, odpowiadając szybko czterema punktami. W końcówce, gdy pewna wygrana gości była już niczym niezagrożona, ci nadal grali na pełnych obrotach, starając się zdobywać punkty z każdej akcji. Wynik na 74-92 ustalił w ostatniej akcji meczu Mikołaj Motel.

Porażka z takim rywalem jakim jest Kutno, wstydu nie przynosi. Tym bardziej, że legioniści zagrali bardzo ambitnie i szczególnie w pierwszej połowie sprawiali niemałe problemy grającemu o zupełnie inne cele zespołowi. Cieszy dobra forma Damiana Cechniaka, który już w spotkaniu z Polonią, prezentował się nieźle. Do gry dołączył w końcu Krystian Koźluk i mamy nadzieję, że z meczu na mecz prezentować się będzie coraz lepiej. W środowym spotkaniu nie zagrał Przemek Jaworski. Trenerzy woleli oszczędzić jego staw skokowy, w związku ze zbliżającym się meczem ligowym z GTK Gdynia. "Szpital" w naszej drużynie w końcu się kończy. Do gry gotowy jest już także Piotrek Nawrot i w końcu przed kolejnymi meczami nasi trenerzy będą mieli większe pole wyboru najlepszych zawodników. Walka o meczową 12 zapowiada się na niezwykle zaciętą.


Autor: Bodziach

Dodatki
Zapowiedź

Znaleźć lekarstwo na wygraną

Przed koszykarzami Legii niezwykle trudne zadanie. W środę przyjdzie się im zmierzyć na Bemowie w II rundzie Pucharu Polski z czołową drużyną I ligi, której celem na ten sezon jest awans do ekstraklasy. Pro-Basket Kutno wydaje się rywalem nie mniej wymagającym niż przed rokiem Śląsk Wrocław. Zespół z Kutna w minionym sezonie zdobył brązowe medale w I lidze, awansował do Final Four Pucharu Polski na szczeblu PZKosz, a w obecnych rozgrywkach może pochwalić się bilansem 5 wygranych i 1 porażki. Legia co prawda również przegrała tylko raz, jednak o jedną klasę rozgrywkową niżej... Budżet ekipy z Kutna, wspieranej przez farmaceutyczną firmę wynosi około półtora miliona złotych. Nic dziwnego, że to właśnie goście będą zdecydowanymi faworytami środowego pojedynku. Legioniści w I rundzie PP pokonali KS Piaseczno. Zespół z Kutna pauzował i będzie to dnia nich pierwsze spotkanie w obecnych rozgrywkach krajowego pucharu.

Spotkanie rozpocznie się o 19:00 w hali przy Obrońców Tobruku na Bemowie. Bilety w cenie 7 złotych będą do kupienia od 18 przy wejściu do hali.

Krysiewicz: Legia będzie dla nas trudnym rywalem


Autor: Bodziach

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.