Łukasz Wilczek - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Ł. Wilczek: Piłki nie chciały wpadać do kosza

Hugollek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Można powiedzieć, że mecz nam nie wyszedł. Mieliśmy słabą skuteczność w rzutach z gry. Myślę, że w dużym stopniu ten aspekt zadecydował o tym, że bardzo ciężko nam się grało. Przeciwnik zacieśnił środek widząc, że nie trafiamy i jak się okazało, jego taktyka była skuteczna - ocenił spotkania z Tychami Łukasz Wilczek.

- Nie wiem, w czym upatrywać powodu naszej słabszej dyspozycji. Trudno tu mówić o dekoncentracji, kiedy liczymy na to, że Łańcut po drodze gdzieś się potknie. Wręcz przeciwnie – byliśmy skoncentrowani przed spotkaniem z Tychami, chcieliśmy wyjść na parkiet i wygrać ten pojedynek. Może tak po prostu ma być, że mamy zająć na koniec sezonu drugie miejsce w tabeli i przejść dalszą drabinkę z drugiej pozycji?

- W końcówce do dogrywki zabrakło wprawdzie kilku punktów, aczkolwiek widać było, że mieliśmy zryw. Cieszy to, że gramy do samego końca, nie poddajemy się i próbujemy wyrwać rywalom zwycięstwo. W sporcie zdarza się tak, że drużynom przytrafiają się gorsze mecze i słabsza skuteczność. Pozycji do zdobycia punktów mieliśmy multum. Piłki nie chciały jednak wpadać do kosza. Można powiedzieć, że waliliśmy głową w mur. Mam nadzieję, że do końca sezonu takie konfrontacje już nam się nie przydarzą.

- Ja na pewno się nie załamuję, ponieważ wszystko jest jeszcze przed nami. Będziemy walczyć o wygraną w każdym meczu fazy play-off, niezależnie od tego, na którym miejscu finalnie znajdziemy się po sezonie zasadniczym.

- Jeśli chodzi o kwestię oprawy, jej ocenę pozostawię samym kibicom. Mi jako zawodnikowi trudno jest skoncentrować się na choreografii przygotowanej przez fanów. Gdy wchodzę na boisko, „odcinam” od siebie niejako świat zewnętrzny. Widzę jedynie to, co dzieje się na parkiecie i na tym jestem skupiony.


Zródło: Legionisci.com
Autor Hugollek

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.