REKLAMA
Liga Europy
2. runda eliminacyjna
#KuPSLEG
3200
Kuopio
1.08.2019
18:00
Kuopion Palloseura
Legia Warszawa
Kuopion Palloseura
0-0
Legia Warszawa
1 Otso Virtanen
17 Luc Manga
15 Babacar Diallo
33 Vinko Soldo
13 Luis Carlos Murillo
20 Ville Saxman 76'
3 Reuben Ayarna
23 Issa Thiaw 89'
11 Ilmari Niskanen
9 Rangel
8 Petteri Pennanen
16 Miika Toyras
2 Kalle Taimi
6 Saku Savolainen
7 Ariel Ngueukam 89'
10 Ats Purje 76'
18 Juho Pirttijoki
25 Tommi Jyry
Radosław Majecki 1
Marko Vesović 29
66' William Remy 44
Artur Jędrzejczyk 55
Luis Rocha 16
Arvydas Novikovas 18
Andre Martins 24
Walerian Gwilia 8
61' Carlitos 9
91' Dominik Nagy 21
Sandro Kulenović 99
Radosław Cierzniak 33
91' Tomasz Jodłowiec 3
66' Igor Lewczuk 5
61' Domagoj Antolić 7
Jose Kante 20
Paweł Stolarski 41
Luquinhas 82
Trener: Jani Honkavaara
Asystent trenera: Luis Anula
Kierownik drużyny: Sami Miettinen
Lekarz: Pihlajalinna Oy
Masażyści: Jari Puustinen, Joonas Ojantie
Trener: Aleksandar Vuković
Asystent trenera: Aleksandar Radunović, Marek Saganowski
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dawidziuk
Masażyści: Paweł Bamber, Marcin Bator, Michał Trzaskoma
Sędziowie
Główny: Lawrence Visser (Belgia)
Asystent: Thibaud Nijssen (Belgia)
Asystent: Jo De Weirdt (Belgia)
Techniczny: Bram Van Driessche (Belgia)
Relacja

Oczy bolą, ale gramy dalej!

Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała w Kuopio z KuPS i awansowała do 3. rundy eliminacji Ligi Europy! Tam zmierzy się z greckim Atromitosem. Słaby występ w Finlandii legioniści mogli zakończyć golem, ale Sandro Kulenović zmarnował rzut karny w 86. minucie. Niestety wniosek ogólny jest taki, że w grze Legii nadal nie widać żadnej poprawy...


Na rewanż w Kuopio trener Legii zdecydował się wystawić żelazną pucharową jedenastkę, z jedną tylko zmianą - kontuzjowanego Mateusza Wieteskę zastąpił William Remy. Początek meczu z obu stron był bardzo chaotyczny, a kwintesencją tego był błąd techniczny legionistów. Remy wycofał piłkę do Radosława Majeckiego, a ten postanowił złapać ją w ręce. Sędzia natychmiast podyktował rzut wolny pośredni dla gospodarzy, mimo że legioniści reklamowali, iż futbolówka po drodze odbiła się od gracza rywali. W pierwszych dwudziestu minutach nie obejrzeliśmy celnego strzału z żadnej ze stron... W 21. minucie Majecki musiał interweniować w narożniku pola karnego i tylko świetny refleks uratował go przed wyślizgnięciem się z piłką za linię szesnastki. W kolejnych minutach gra Legii wyglądała coraz gorzej. Do głosu doszli gospodarze i zrobiło się groźnie w obrębie pola karnego "Wojskowych". Legioniści oddali pole gry i to Finowie coraz częściej podchodzili pod bramkę Majeckiego. W 25. minucie w okolicach piątego metra nasze serca zabiły mocniej, ale na szczęście sędzia dostrzegł faul na Kulenoviciu. Dopiero w 34. minucie legioniści oddali pierwszy celny strzał. Piłkę lewą stroną holował Kulenović i zdecydował się na uderzenie z ok. 16 metrów, ale to uderzenie nie sprawiło żadnych problemów Otso Virtanenowi. W ostatniej minucie pierwszej części potężnym strzałem tuż nad poprzeczką popisał się Reuben Ayarna.

Trudno powiedzieć, by którykolwiek element gry w wykonaniu podopiecznych Aleksandara Vukovicia był dobry. Słabo wyglądały dryblingi i pojedynki, szybkość gry, zmiana tempa...

W przerwie trenerzy nie zdecydowali się na zmiany w składach. Tuż po zmianie stron żółtą kartkę za faul otrzymał Dominik Nagy. Pierwsi zaatakowali piłkarze KuPS - po dośrodkowaniu Niskanen z bliskiej odległości posłał piłkę głową obok bramki. Legia odpowiedziała bardzo szybko. Środkiem boiska pobiegł Nagy i dograł na wolne pole do Kulenovicia, który stanął sam na sam z bramkarzem KuPS i... posłał piłkę prawą nogą obok słupka. W 58. minucie Rangel oddał mocny, ale niecelny strzał. Dwie minuty później z boiska zszedł zupełnie niewidoczny i nieskuteczny Carlitos, ale jego miejsce zajął nominalny defensywny pomocnik - Domagoj Antolić. Cztery minuty później uraz kolana zgłosił Remy i sztab musiał dokonać kolejnej roszady. Na boisku pojawił się Igor Lewczuk. Następnie z kontrą wyszedł Jędrzejczyk, ale został sfaulowany od tyłu przez Rangela, który otrzymał za to zagranie zasłużony żółty kartonik.

Kwadrans przed końcem przez kolejną szansą stanął Sandro Kulenović. Na 15. metrze próbował minąć bramkarza, ale Fin końcówkami palców zdołał sięgnąć piłkę. W 80. minucie Legia przeprowadziła trójkową kontrę. Piłkę dostał Novikovas i fatalnie skiksował z 12 metrów. Trzy minuty później znakomitą szansę wypracował sobie Issa Thiaw, ale z szesnastki strzelił tylko w boczną siatkę. W 86. minucie gracz gospodarzy zagrał ręką w polu karnym, ale Sandro Kulenović nie wykorzystał jedenastki. W 89. minucie piłka wpadła do bramki Legii, jednak gracz gospodarzy był na pozycji spalonej.

Ostatnie minuty i czas doliczony to napór Kuopion Palloseura, który jednak był tak słabą drużyną, że nie oddał żadnego celnego strzału przez całe spotkanie. Legioniści wymęczyli więc awans do kolejnej rundy i tam zmierzą się z greckim Atromitosem.

Minuta po minucie

Kurs na wygraną Legii w Kuopio 1,85, na remis 3,6, a na zwycięstwo gospodarzy 4,5.
Odbierz bonus bez ryzyka u głównego sponsora Legii - Fortuna zakłady bukmacherskie.
16:40 - Witamy z Kuopio! Znamy już pełna składy obu drużyn na to spotkanie.

17:00 - GODZINA "W". PamiętaMY!

Kibice Legii, którzy wybrali się do Kuopio, minutą ciszy uczcili Godzinę "W".
fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
Trwa rozgrzewka. Mecz obejrzy dziś komplet kibiców - 3,2 tysiąca.
fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
Za kilka minut początek meczu. Fani Legii przygotowują powstańczą oprawę w sektorze gości.


Piłkarze wyszli już na boisko. Legia zagra dziś na biało, rywale w żółtych koszulkach i czarnych spodenkach
"Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra!" śpiewają fani Legii.
Zaczną gospodarze

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Pierwsza akcja Legii, Nagy próbował lewą stroną, ale stracił piłkę
2' - Faul Martinsa w środkowej strefie boiska
3' - fot. Legionisci.com
3' - Carlitos przejął piłkę z prawej strony, jednak przegrał pojedynek
5' - Carlitos zagrywał piłkę w pole karne, jednak nie doszedł z niej żaden z kolegów
6' - Wycofanie piłki do Majeckiego, ten złapał w ręce i chyba będzie rzut wolny pośredni...
6' - Legioniści mocno protestują, ale nie ma wątpliwości - popełnili błąd techniczny
7' - Piłka ustawiona w narożniku pola karnego, na szczęście obyło się bez problemów
8' - Jędrzejczyk faulowany we własnym polu karnym
9' - Zbyt mocne dośrodkowanie Carlitosa, bramkarz złapał piłkę
10' - Remy trzy razy wybijał piłkę głową
10' - Novikovas nie dość że stracił piłkę, to jeszcze faulował rywala
11' - Jędrzejczył faulowany przy linii końcowej boiska
12' - Bardzo dużo niedokładnych podań, gra jest rwana i żaden z zespołów nie potrafi stworzyć sensownej akcji
15' - Gwilia rozpoczął akcję Legii, podanie do Rochy, ten został jednak sfaulowany
15' - Niezła wrzutka w pole karne, ale nikt nie zamknął tej akcji
16' - Za nami pierwszy kwadrans - żaden z zespołów nie oddał jeszcze strzału na bramkę
17' -
17' - Pierwszy rzut rożny w tym spotkaniu dla gospodarzy
18' - Kompletnie nieudany strzał głową jednego z piłkarzy z Kuopio i za chwilę jeszcze gorsza próba
19' - Nagy faulowany na środku boiska
19' - Zagranie z prawej strony do Vesovicia, ten odegrał w pole karne i mamy rzut rożny
20' - Zbyt lekkie dośrodkowanie Gwilii, jeszcze legioniści w akcji, ale pogubili się w chaosie
22' - Póki co, legioniści prezentują się fatalnie. Akcje nie mają tempa, nie widać pomysłu
22' - Akcja rywali - Majecki wybiegł, rzucił się i złapał piłkę, ale przejechał się po murawie i niemal wyjechał z piłką poza pole karne...
23' - Prostopadłe zagranie do Carlitosa z lewej strony, ale ten nie przyjął dobrze piłki i mamy aut dla gospodarzy
25' - Nieco więcej z gry mają gospodarze, stworzyli kilka sytuacji, ale także prezentują się słabiutko
25' - Rzut wolny dla Kuopio po faulu Martinsa. Będzie wrzutka w pole karne
25' - Było groźnie!!!
26' - Gospodarze na raty próbowali wbić piłkę do bramki Legii, ale gdzieś w tym całym zamieszaniu faulowany był Kulenović
26' - I znowu akcja gospodarzy
27' - Legioniści pogubili się, nie mogą wyjść z własnej połowy
28' - Robi się bardzo niebezpiecznie, Finowie atakują raz za razem, to się może źle skończyć
30' - Rzut wolny dla Legii z linii bocznej z prawej strony, ale zbyt słabe dośrodkowanie Carlitosa
31' - Faul na Kulenoviciu przy linii bocznej z prawej strony
32' - Pierwszy strzał Legii - bardzo słaby i niecelny, ale jednak
32' - Zablokowany strzał Carlitosa z dystansu
34' - Prostopadłe zagranie do Nagya, ale ten nie zdołał przejąć piłki
34' - Pierwszy celny strzał Legii!
34' - Kulenović uderzał zza pola karnego, ale bramkarz był na posterunku
35' - Na spalonym Novikovas
36' - Remy próbował interweniować w karkołomny sposób, wyskoczył do piłki i przeleciał nad rywalem, spadając na nadgarstek. Na szczęście obyło się bez urazu
37' - Wrzutka w pole karne z prawej strony, ale żaden z legionistów nie zamknął akcji
38' - Niezłe zagranie Novikovasa przed bramkę, niestety bramkarz uprzedził legionistów
38' - Zablokowany strzał gospodarzy, ale jeszcze Finowie w akcji
38' - Remy nieudolnie wybił piłkę, ale Rocha wyjaśnił sytuację
39' - Rzut rożny dla Legii
39' - Krótkie rozegranie, ale i z tej akcji nic nie wyszło
40' - Kompletnie nieudane zagranie Remy`ego, ale Novikovas zdołał jakoś opanować piłkę w narożniku, odegrał do Carlitosa, jednak ten przegrał pojedynek z obrońcami
41' - Rzut rożny dla gospodarzy z lewej strony boiska
42' - Remy mocno wybija piłkę głową
43' - Bardzo słaby i niecelny strzał Saxmana z dystansu
43' - Martins faulowany w środku boiska przez Saxmana
44' - Legioniści w ogóle się nie spieszą z rozgrywaniem akcji
45' - Mocny strzał Ayarny z dystansu, na szczęście niecelny
45+1' - Dośrodkowanie z prawej strony, Kulenović wybija piłkę głową
45+2' - Dwie nieudolne próby strzałów oddane przez Finów. Na szczęście rywale są bardzo słabi i nie potrafią skierować piłki do siatki
45+2' - Koniec pierwszej połowy

Po bardzo, bardzo słabej pierwszej połowie piłkarze Legii remisują z zespołem Kuopion Palloseura 0-0. Miejmy nadzieję, że druga część spotkania będzie wyglądała znacznie lepiej.
Statystyki po 45 minutach: 5 (0) - strzały (celne) - 2 (1) 2 - rzuty rożne - 2 1 - spalone - 3 14 - faule - 12

46' - Początek drugiej połowy
46' - Oba zespoły wyszły na drugą połowę bez zmian w składach
48' - Na boisku leży Nagy, który sam nadział się na rękę rywala
49' - Żółta kartka: Dominik Nagy (Legia)
49' - Faul Nagya, sędzia po raz pierwszy w ym meczu sięgnął po kartonik
50' - Bardzo dobra sytuacja gospodarzy, świetne dośrodkowanie do Niskanena, a ten z bliskiej odległości posłał piłkę głową obok bramki
50' - Faulował Remy, ale daleko od bramki
51' - Głębokie dośrodkowanie, sporo chaosu, gospodarze kilkakronie próbowali oddać strzał, na szczęście robili to nieudolnie
52' - Wreszcie dobra akcja Legii!
52' - Nagy pobiegł środkiem, zagrał do Kulenovicia, ten znalazł się sam na sam z bramkarzem i uderzył niecelnie...
53' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
53' - Finowie sygnalizowanie zagranie piłki ręką przez Remy`ego, ale sędzia nakazuje grać dalej
54' - Nieco zbyt mocne podanie i bramkarz uprzedza legionistę
55' - Finowie pogubili się w ataku, ale legioniści szybko stracili piłkę
57' - Nieudana akcja Legii, Novikovas zagrał w pole karne do Carlitosa, ale ten źle przyjął piłkę
58' - Kolejny groźny strzał Finów z dystansu. Rangel uderzył jednak niecelnie
59' - Gwilia zagrywał w pole karne do Kulenovicia, ten został uprzedzony przez rywala
59' - Żółta kartka: William Remy (Legia)
59' - Remy został ukarany żółtą kartką za faul taktyczny w środku boiska
60' - Zdecydowanie za mocne dośrodkowanie Carlitosa, ale legioniści jeszcze przy piłce
60' - Vesović stracił jednak piłke
60' - Zmiana Legia: Carlitos Domagoj Antolić
61' -
61' - Dosyć niezrozumiała zmiana - Carlitosa zmienił Antolić. Nie wiadomo, czy podyktowana względami taktycznymi, czy urazem
63' - Remy trzyma się za kolano i prosi o zmianę
64' - Remy usiadł na boisko, podbiegli lekarze, ale być może konieczna będzie zmiana
64' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
65' - Rzut rożny dla gospodarzy
66' - Będzie zmiana, bo Remy nie jest gotowy do gry
66' - Zmiana Legia: William Remy Igor Lewczuk
67' - Vesović trzyma się za szyję... ale chyba będzie grał dalej
67' - Żółta kartka: Rangel (KuPS)
67' - Brzydki faul Rangela na Jędrzejczyku
67' - fot. Legionisci.com fot. Legionisci.com
68' - Rzut wolny dla Legii, ok. 30 m od bramki, Jędrzejczyk nie sięgnął piłki
70' - Faulowany Martins
71' - Gwilia traci piłkę przed polem karnym
72' - Rzut rożny dla Legii
73' - Atromitos Ateny prowadzi z Dunajską Stredą 2-0 i to on będzie rywalem Legii w 3. rundzie
75' - Żółta kartka: Ilmari Niskanen (KuPS)
76' - Szansa Kulenovicia, ale nie zdołał oddać strzału
76' - Zmiana KuPS: Ville Saxman Ats Purje
78' - Dosyć ostre wejście Jędrzejczyka, ale nie ma żółtej kartki
79' - Kompletnie nieudany strzał głową jednego z piłkarzy Kuopion
79' - "Inter Mediolan nie sięga Legii do kolan" - śpiewają legioniści.
79' - Gwilia faulowany
79' -
80' - Zbyt głębokie dośrodkowanie Vesovicia i legioniści tracą piłkę
81' - Co to było!!???? Novikovas zmarnował idealną sytuację dla Legii. Litwin dostał bardzo dobre podanie i zupełnie niepilnowany strzelił bardzo daleko od bramki....
82' - Ten "strzał" pokazuje niestety poziom dzisiejszego widowiska
83' - Novikovas przewrócił się i stracił piłkę
84' - Sporo szczęścia mieli teraz legioniści, po stracie Novikovasa poszła groźna kontra rywali. Thian uderzył jednak niecelnie
85' - Legia gra dziś bardzo, bardzo słabo, ale rywali przegrywają sami ze sobą - mają sporo sytuacji, ale nie potrafią oddać celnego strzału
85' - Rzut karny dla Legii!!!!!!!!!!!!!!!!
86' - Zagranie Murillo ręką w polu karnym
86' - Piłkę ustawił Kulenović
87' - NIE MA GOLA!!!!!!!!!!!!!!
87' - Kulenović uderzył prosto w bramkarza....
87' - Chyba najwyższa pora zakończyć ten mecz i więcej się nie kompromitować
87' - Zablokowany strzał rywali
88' - I znowu Finowie przegrywają sami ze sobą... w chaosie nie byli w stanie oddać strzału
89' - Zmiana KuPS: Issa Thiaw Ariel Ngueukam
89' - To już jest parodia... Kulenović nieatakowany przez rywala sam się przewrócił
90' - Gol dla gospodarzy!!!!! Na szczęście był spalony
90' - Niestety, gra Legii wygląda coraz gorzej
90' - Z niecierpliwością odliczamy do końcowego gwizdka
90+1' - Zmiana Legia: Dominik Nagy Tomasz Jodłowiec
90+1' - Niestety, przed nami jeszcze 5 minut doliczonego czasu gry
90+1' - Rożny dla gospodarzy
90+2' - Finowie cały czas w ataku. Jeszcze ponad 3 minuty tej męczarni
90+2' - Novikovas biegł sam na sam i zagrał prosto w nogi rywala, który dobiegł do niego
90+3' - Kontra Legii, niemrawo, wolno, bez dynamiki, zdecydowania i oczywiście strata piłki
90+4' - Na gola Legii nie mamy co liczyć, pozostaje mieć nadzieję, że uda im się "dowieźć" 0-0
90+4' - Na szczęście rywal jest słabiutki, bo gdyby to był mecz z lepszym przeciwnikiem, było by naprawdę ciężko osiągnąć pozytywny rezultat
90+5' - Do końca około pół minuty
90+6' - Ostatnie sekundy....
90+6' - Koniec meczu!





Legia Warszawa szczęśliwie zremisowała 0-0 z zespołem Kuopion Palloseura i w 3. rundzie el. LE zmierzy się z Atromitosem Ateny. Zapraszamy na nasze kolejne relacje, oby mecze, które będziemy relacjonować były ciekawsze, niż to, co musieliśmy dziś oglądać.
Statystyki KuPS 0-0 Legia: 12 (0) - strzały (celne) - 6 (2) 3 - rzuty rożne - 3 2 - spalone - 5 22 - faule - 17

Relacja z trybun

Warsaw Uprising w Kuopio

Jak wszyscy doskonale wiemy, europejskie wyjazdy rządzą się swoimi prawami, gdzie słowo kluczowe stanowi loteria – nieprzewidywalność, z kim przyjdzie się zmierzyć Legii w kolejnych tygodniach czy, daj Boże, miesiącach. Ta swego rodzaju niepewność jest jednak czymś, co nadaje im niepowtarzalnego, dodatkowego smaczku. Można bowiem pojechać za swoją ukochaną drużyną w przeróżne miejsca Starego Kontynentu, wspierając ją w pucharowych zmaganiach i pokazując się miejscowym z jak najlepszej, kibicowskiej strony.


W drugiej rundzie kwalifikacyjnej w ramach Ligi Europy, po pokonaniu tuzów z Gibraltaru, los wyznaczył Legii kolejnego piłkarskiego „giganta” – fiński zespół. Trzeba przyznać, że mamy ostatnio szczęście co do wypraw do krainy świętego Mikołaja – przed dwoma laty podróżowaliśmy przecież na Wyspy Alandzkie, gdzie „Wojskowi” (wtedy w ramach eliminacji do Champions League) mierzyli się z IFK Mariehamn. Tym razem musieliśmy się przemieścić dalej, bo aż do Kuopio, znajdującego się w Finlandii Środkowej nad jeziorem Kallavesi. Ta nieco senna miejscowość, którą można bez problemu obejść w ciągu kilku godzin na piechotę, znana jest naszym rodakom przede wszystkim z racji rozgrywanych tutaj swego czasu zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Znajduje się tu bowiem kompleks skoczni Puijo, gdzie swoje tryumfy świętowali Adam Małysz i Kamil Stoch. Nic więc dziwnego, że niemal każdy z przybyłych do Kuopio legionistów miał na liście „must-see” ten właśnie obiekt.

Sposobów na dostanie się do położonego na Pojezierzu Fińskim miasta było kilka. Jako że od Kuopio dzieliło nas prawie 1500 kilometrów, do Finlandii należało wyruszyć co najmniej dzień wcześniej. Większość z nas, przede wszystkim z powodu konieczności minimalizowania kosztów podróży, która i tak do najtańszych nie należała, wybrała opcję samochodową z przymusową przeprawą promową Tallin – Helsinki. Inni lecieli do Helsinek i tam przesiadali się na samolot do Kuopio lub próbowali wyprawy kombinowanej, lecąc do Helsinek czy Tallina i tam szukając dalszych możliwości podróży. Ostatecznie w ojczyźnie Ahonena, Hautamäkiego i Hämäläinena zameldowaliśmy się w 168 osób.

fot. Hagi / Legionisci.com
fot. Hagi / Legionisci.com

Zbiórkę mieliśmy zaplanowaną na godzinę 17:30 czasu lokalnego na głównym placu miejskim. Tam też przed ratuszem rozłożyliśmy nasze dwie flagi („PamiętaMY” oraz Legię reprezentacyjną) i o godzinie 18:00 (17:00 polskiego czasu), z racji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, oddaliśmy cześć bohaterskim Powstańcom, odśpiewując hymn narodowy oraz krzycząc „Cześć i chwała Bohaterom!”, czemu z ciekawością przypatrywali się obecni na miejscu przechodnie. Po kilku minutach cała nasza grupa ruszyła w kierunku kameralnego stadionu Magnum Areena, mogącego pomieścić niespełna 5000 widzów. Do pokonania mieliśmy niespełna 1,5 kilometra, dzięki czemu po mniej więcej 15-20 minutach marszu dotarliśmy na fiński obiekt.

Wchodzenie na stadion odbywało się megasprawnie. Wielu z nas przeszukanie przez ochroniarzy w ogóle ominęło, w ten sposób wszyscy zameldowaliśmy się w niewielkim sektorze gości na długo przed pierwszym gwizdkiem. Momentami, gdy spoglądaliśmy w kierunku trybuny zajmowanej przez „lokalsów”, u niektórych z nas odżyły wspomnienia, jako że zadaszenie i podtrzymujące dach filary fińskiego obiektu przypominały nieco starą trybunę Krytą naszego stadionu.

Przygotowano dla nas punkt cateringowy, w którym można było kupić w przystępnej cenie m.in. „giętą” (za 2 euro), zapakowaną w papier do hot-dogów czy... cukierki. Gorzej sytuacja stała z piwem – to kosztowało bowiem aż 7 euro. Plus za to, że organizatorzy przygotowali dla nas „menu” z tłumaczeniem na język polski. Stanowiło to znaczne ułatwienie w wyborze „dań”.

Odnośnie kibiców KuPS, próbowali na początku coś śpiewać, a raczej mamrotać pod nosem, ale szybko stracili werwę, przez co później, jeśli nawet starali się jakkolwiek zagrzewać swój zespół do walki, byli w ogóle niesłyszalni w naszym sektorze. My z kolei, z okazji wspomnianej rocznicy Powstania Warszawskiego, wywiesiliśmy adekwatny do tego wydarzenia transparent w narodowych barwach z napisem „Warsaw Uprising” oraz symbolem Polski Walczącej. Nie mogło oczywiście zabraknąć okrzyków „Cześć i chwała Bohaterom!”. W naszym sektorze wywiesiliśmy trzy flagi: „PamiętaMY”, Legię reprezentacyjną oraz „Legia Fans”.



Doping rozpoczęliśmy od tradycyjnego „Mistrzem Polski jest Legia!” oraz głośnego „Jesteśmy zawsze tam...!”. Wierząc, że „Wojskowi” poradzą sobie z Finami lepiej niż w poprzednim tygodniu, kiedy przy Łazienkowskiej wymęczyli jednobramkową wygraną, próbowaliśmy od samego początku meczu zagrzewać ich do walki donośnymi przyśpiewkami, m.in. „Tylko zwycięstwo, hej Legio, tylko zwycięstwo!” czy „Legia, Legia, Legia, Legia, goooool!”. Niestety, obraz nędzy i rozpaczy, który wpisał się chyba na stałe w grę legionistów, był kontynuowany i w tym spotkaniu. Nieporadne zagrania, kiepskie dryblingi i brak celnych strzałów na bramkę – to wszystko najlepiej świadczy o tym, jak słabą pod względem piłkarskim Legię jesteśmy zmuszani oglądać. Trudno się zatem dziwić, że i nasz doping nie porywał. Szkoda, bo w naszej niespełna 170-osobowej grupie istniał naprawdę duży potencjał wokalny.

Nie zabrakło jednak lepszych momentów z naszej strony przy wykonywaniu przyśpiewek: „Dziś zgodnym rytmem”, „Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina”, „Moja jedyna miłość” czy choćby „Ole, ole, ole, ola”, ale częściej trudno nam było wydobyć adekwatną ilość decybeli z gardeł. Klasycznie pozdrowiliśmy nasze zgody. Gdy sędziowie odgwizdywali niekorzystne dla naszego zespołu decyzje, „pozdrawialiśmy” UEFA. Na wzór poprzedniej eskapady do Finlandii, kiedy po raz pierwszy wykonywaliśmy przerobiony utwór zmarłego przed dwoma laty Zbigniewa Wodeckiego, nasz wodzirej próbował rozkręcić śpiewanie „Legii CWKS”, ale nie wkręciliśmy się w jej odśpiewywanie tak jak należy.

Część kibiców, która chciała lepiej widzieć to, co działo się na murawie, a przy okazji chyba także odpocząć po znojach podróży, wykorzystała przylegające do naszego sektora zadaszenie pomieszczenia cateringowego i wygodnie rozsiadła się na dachu. ;) Humorystycznych momentów było tego wieczora zresztą więcej, chociażby przyśpiewka związana z fińskim skoczkiem narciarskim: „A Harri Olli polskich tajniaków pier...”. Tuż przed gwizdkiem wieńczącym pierwszą połowę spotkania, zniecierpliwieni nieporadnością legionistów, próbowaliśmy ich zmotywować okrzykiem „Legia grać, k... mać!”. Nic to jednak nie pomogło.

fot. Hagi / Legionisci.com
fot. Hagi / Legionisci.com

Nieco rozleniwieni przerwą i sielską atmosferą, drugą część meczu rozpoczęliśmy z lekkim opóźnieniem. O ile klasyczne „Mistrzem Polskim jest Legia” czy „Jesteśmy zawsze tam...” nie mogły nikogo zaskoczyć, o tyle kolejne przyśpiewki już tak. Trochę ironicznie śpiewaliśmy „Nawet słynna Barcelona naszej Legii nie pokona” oraz „Inter Mediolan nie sięga Legii do kolan”. Paradoksalnie ten sarkazm zmotywował nas do wytężonego wysiłku wokalnego. „Niepokonane miasto” czy hit z Wiednia, które uskutecznialiśmy przez dobrych kilka minut, brzmiały naprawdę konkretnie i czuć w nich było moc. Mimo braku poprawy gry „Wojskowych” na boisku, co było raczej do przewidzenia, humory nam dopisywały i z każdą minutą meczu bawiliśmy się coraz lepiej. Co więcej, wykorzystaliśmy fakt istnienia tymczasowej trybuny „Dach” i zachęcaliśmy siedzących tam fanów do wspólnej zabawy na dwie części sektora gości. „Cały dach odpowiada!” – krzyczeliśmy, po czym zadaliśmy pytanie: „Kto wygra mecz?”. Chwilę później, pozytywnie zaskoczeni „Dachowi” stwierdzili, że przyszła kolej na nas. „Teraz wy!” – krzyczeli. Tak oto przez dłuższy czas śpiewaliśmy „Legiooo!” i „Za nasze miasto”. Wyszło nam to wręcz rewelacyjnie! Wszystko to składało się na superatmosferę w naszym sektorze. Przy okazji dostało się też Widzewowi i innym drużynom z Kędzierzyna i Koszalina. ;)

Nawet kolejne intonowanie „Legia grać, k... mać” nie przynosiło oczekiwanych rezultatów w postaci upragnionej przez nas wszystkich bramki. Kiedy wydawało się, że „Wojskowi” wreszcie obejmą prowadzenie w 86. minucie rywalizacji dzięki rzutowi karnemu, Sandro Kulenović trafił w bramkarza. Nasze zrezygnowanie przeistoczyło się w głęboką ironię. „Puuuchar jest naaasz!” – śpiewaliśmy prześmiewczo. Chwilę później, zgodnie z tradycją naszych europejskich wyjazdów, odśpiewaliśmy „Mazurek Dąbrowskiego”. Potem podjęliśmy ostatnią próbę zmotywowania naszych futbolistów do gry. „Legiaaaa, Legia Warszawa!” – wrzeszczeliśmy, mając nadzieję, że jednak obejrzymy zwycięskiego gola. Ten padł, ale... dla miejscowych. Na szczęście rywale byli na spalonym i bramka nie została uznana przez sędziego, który zresztą chwilę później zakończył to pełne determinacji i walki spotkanie. Piłkarze podeszli do nas, ale nie dziękowaliśmy im. Zresztą nie mielibyśmy za co.

Fakt jest taki, że „Wojskowi” zremisowali bezbramkowo z Finami i oczywiście awansowali do kolejnej rundy kwalifikacyjnej, gdzie zmierzą się z drużyną Atromitosu Ateny, ale ze stylem, który prezentują, trudno się spodziewać niczego dobrego. Po około 15 minutach wypuszczono nas z kameralnego obiektu KuPS, skąd wspólnie wróciliśmy na główny plac miasta. Tam się rozstaliśmy i udaliśmy w drogę powrotną. Ostatni z nas dotarli do Warszawy prawdopodobnie w niedzielę.

Kolejny mecz w czwartek przy Łazienkowskiej, kiedy do Warszawy przyjedzie zespół z Aten.

Frekwencja: 3200
Goście: 168
Flagi gości: 3

Fotoreportaż z meczu

Statystyki
Kuopion Palloseura-Legia Warszawa
12strzały6
0strzały celne2
3rzuty rożne3
22faule17
2spalone5
0słupki0
0poprzeczki0
2żółte kartki2
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.